Reklama
aplikuj.pl

Wydajniejsze i tańsze kolektory słoneczne z aerożelem

Naukowcy z MIT ogłosili, że opracowali zupełnie nowy materiał do produkcji kolektorów słonecznych, który może sprawić, że te będą nie tylko wydajniejsze, ale również tańsze. Odkrycie sprowadza się do ultra-czystego aerożelu. 
Naukowcy z MIT ogłosili, że opracowali zupełnie nowy materiał do produkcji kolektorów słonecznych, który może sprawić, że te będą nie tylko wydajniejsze, ale również tańsze. Odkrycie sprowadza się do ultra-czystego aerożelu. 

Naukowcy z MIT ogłosili, że opracowali zupełnie nowy materiał do produkcji kolektorów słonecznych, który może sprawić, że te będą nie tylko wydajniejsze, ale również tańsze. Odkrycie sprowadza się do ultra-czystego aerożelu. 

Czytaj też: Naukowcy teleportowali informacje kwantowe w diamencie

Zapewne w oczy rzuciło Wam się pojęcie „kolektora słonecznego”, a nie zwyczajnego panelu słonecznego/fotowoltanicznego. Słusznie, bo tak naprawdę to dwa zupełnie inne urządzenia, a dziś zajmujemy się tym, które zamiast konwersją energii elektrycznej z promieniowania słonecznego, zajmuje się również konwersją promieni ze słońca, ale wyłącznie na ciepło, nagrzewając dane medium (np. wodę).

Obecnie kolektory słoneczne często zawierają szereg odbłyśników, które skupiają światło słoneczne na jednym centralnym urządzeniu zbierającym. To urządzenie z kolei zawiera przezroczystą taflę szkła na wierzchu ciemnego, pochłaniającego ciepło materiału, z próżnią w pustej przestrzeni między nimi. Takie konfiguracje są kosztowne i złożone, a i tak duża część zgromadzonego ciepła po prostu ucieka z powrotem przez szklany panel. Mając to na uwadze, zespół MIT opracował aerożel na bazie krzemionki, aby zastąpić szkło.

Ten jest wystarczająco czysty, aby przepuszczać znacznie więcej światła słonecznego, a na dodatek cechuje się wysoką wartością izolacyjną, która utrzymuje z powodzeniem ciepło wewnątrz. W rezultacie kolektor z nowym aerożelem na dachu uniwersytetu w okresie zimowym utrzymał ciepło w swoim wnętrzu na poziomie 200°C, co jest sukcesem, zważywszy na to, że temperatura otoczenia spadała poniżej 0°C.

Oczywiście sam niedrogi żel jest cieczą, więc to oczywiste, że z czasem wyschnie. Jednak to żaden problem, ponieważ jego pozostałości są tak naprawdę tym rewolucyjnym materiałem, który składa się głównie z powietrza. Ponadto ma w sobie tak małe przestrzenie między drobinkami krzemionki z powodu procesu szybkiego suszenia, że zamiast standardowej przepuszczalności światła rzędu około 70%, chwali się współczynnikiem nawet 95%. Obecnie technologia wymaga ulepszenia oraz wynalezienia tańszego sposobu na suszenie aerożelu.

Czytaj też: Te niezwykłe chmury powstają dzięki meteorytom i są widoczne jedynie w nocy

Źródło: New Atlas