Odrzutowce Air Force One zostały zaprojektowane tak, aby były jak najbardziej samowystarczalne i wytrzymałe nawet na ataki nuklearne, a to po to, by w razie ataku tego typu zapewnić prezydentowi stosunkowo bezpieczne miejsce w przestworzach. Trump chciał je zmienić, ale Biden postanowił cofnąć zmiany.
Zmian samolotów Air Force One nie będzie. Prezydent Biden zdecydował się na cofnięcie wcześniejszych planów
Kiedy na pokład zmodyfikowanych Boeingów B747 wkracza prezydent, te zyskują miano Air Force One. Aktualne modele mają na karku kilka dekad, ale pewne jest, że już powstaje projekt nowego samolotu Air Force One – VC-25B, za którego odpowiada firma Boeing. Z tego co wiemy, dostawa pierwszego egzemplarza nastąpi najwcześniej w połowie 2025 roku, jako że aktualnie projekt jest opóźniony o 17 miesięcy, na co miała wpływ pandemia i braki w łańcuchu dostaw.
Czytaj też: Ten nowy budżetowiec Samsunga zawstydza droższe modele pojemnością akumulatora
Nowe Air Force One będą służyły przyszłym prezydentom USA przez co najmniej trzy dekady. Na pokład będą w stanie zabrać 71 osób, czyli dokładnie tyle samo, ile obecnie wykorzystywane Air Force One. Podczas sprawowania władzy przez prezydenta Donalda Trumpa, podjęto ponoć decyzje o zmienieniu kolorów samolotu na czerwony, biały i niebieski, ponieważ uważał, że będzie to wyglądać bardziej patriotycznie i nowocześnie.
Z najnowszych informacji wynika, że prezydent Joe Biden zdecydował się jednak zachować tradycyjny niebiesko-biały schemat kolorów dla nowych odrzutowców Air Force One. Artykuł informujący o tym, powołuje się na nienazwane źródła, które mówią, że Biden podjął decyzję po przejrzeniu projektu i konsultacjach z wojskowymi i cywilnymi doradcami. Wspomina również, że nowe odrzutowce będą miały światła pokładowe, które migają na czerwono, gdy Biden jest na pokładzie, co jest funkcją, która nie była obecna w poprzednich samolotach.
