W styczniu 2022 roku firma Rocket Lab przejęła SolAero, a tym samym wszystkie jej osiągnięcia z technologią IMM-β na czele. Ta właśnie sprawiła, że testowane obecnie w ramach fazy kwalifikacji nowe kosmiczne panele słoneczne od Rocket Lab nie mają sobie równych w kwestii skuteczności konwersji energii słonecznej na elektryczną.
Rocket Lab pochwalił się, że kosmiczne panele słoneczne należącej do niego firmy SolAero przechodzą końcowe testy kwalifikacyjne
SolAero przed przejęciem przez Rocket Lab radziło sobie świetnie. To jej technologia trafiła na sondę słoneczną Parker, czy Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba. Nie oznacza to jednak, że po trafieniu w ręce innej firmy utraci dotychczasową innowacyjność, bo tak naprawdę skorzysta ze wsparcia Rocket Lab we wprowadzeniu na rynek nowej generacji paneli słonecznych, które obecnie przechodzą końcowe testy kwalifikacyjne w przestrzeni kosmicznej.
Panele słoneczne na bazie technologii IMM-β, wykorzystują opatentowaną przez firmę technologię odwróconego meta-morficznego ogniwa słonecznego (IMM). Ich sprawność konwersji energii wynosi około 33,3% w produkcji seryjnej, czyli o 1,3% więcej względem stosowanych obecnie paneli, ale to nie jedyna ich zaleta.
Czytaj też: Panele słoneczne pokrywają się pyłem, ale ta metoda oczyści je i pozwoli zaoszczędzić miliardy litrów wody
Te kosmiczne panele słoneczne nowej generacji są też o ponad 40 procent lżejsze od typowych ogniw słonecznych klasy kosmicznej, co obniża koszt wzniesienia ich w przestrzeń kosmiczną. Są też bardziej odporne na promieniowanie i wedle sprawdzianów wystawienie ich na działanie konkretnych elektronów, mających odpowiadać 15-letniemu okresowi eksploatacji na orbicie okołoziemskiej, obniżyło ich skuteczność do tylko 87%.