Krux Plasma Wireless to kolejny przedstawiciel popularnych ostatnio myszek bezprzewodowych. Ale czy jest warty uwagi? Sprawdźmy to.
1. SPECYFIKACJA TECHNICZNA
- Wymiary [mm]: 123×62.5×39
- Sensor: PixArt PAW3311
- Maksymalna czułość [DPI]: 12.000
- Maksymalna szybkość śledzenia [m/s]: 7.62
- Podświetlenie: RGB
- Liczba przycisków: 6
- Przełączniki główne: Kailh 4.0
- Odświeżanie MAX [Hz]: 1000
- Waga: 61(+-1) gram
- Oprogramowanie: Tak
- Liczba rolek: 1
- Łączność: Przewodowa | Bezprzewodowa
- Długość przewodu: 1.8 metra
- Profil: Uniwersalny
- Modułowa budowa: Tak
- Kompatybilność: Win/Mac/Linux/PS4/PS5/Xbox One/Xbox Series X
- Kolor dominujący: Czarny
- Gwarancja [miesiące]: 24
2. OPAKOWANIE / WYPOSAŻENIE ZESTAWU
Mysz Krux Plasma Wireless dociera do użytkownika w stosunkowo niewielkim, cienkim kartonowym pudełku utrzymanym w charakterystycznej dla marki kolorystyce – dominują odcienie czerni, pomarańczu, bieli oraz szarości.
W środku poza samą myszką znajdziemy podstawowe wyposażenie, czyli odpinany przewód zasilający typu paracord oraz niewielki, ale solidny transmiter radiowy 2.4 GHz. Producent dołączył również podstawową dokumentację. Niestety, zabrakło dodatkowego kompletu ślizgaczy, co byłoby mile widzianym i praktycznym dodatkiem, szczególnie dla użytkowników dbających o długowieczność i komfort korzystania z gryzonia.
3. KSZTAŁT OGÓLNY / JAKOŚĆ WYKONANIA / TRZYMANIE MYSZKI
Krux Plasma Wireless cechuje się zwartą, dość sztywną konstrukcją, dobrze spasowaną i pozbawioną luzów. Całość została wykonana z materiałów, które pod naciskiem nie wydają żadnych niepożądanych odgłosów, takich jak skrzypienie czy trzeszczenie.
Obudowa jest solidna, a jej matowa powłoka niepalcująca się zapewnia dobrą przyczepność i komfort chwytu. Kształt myszki jest klasyczny i uniwersalny, nazywany potocznie „jajo”, co sprawia, że dobrze dopasowuje się do dłoni niezależnie od stylu chwytu – zarówno palm grip, jak i claw grip.
Mysz jest zauważalnie mniejsza od modeli takich jak np. Logitech G Pro X Superlight, ale za to dobrze leży nawet w większych dłoniach, oferując ergonomię znaną z popularnego Genesis Zircon 660, z którym dzieli praktycznie identyczny korpus.
Z zewnętrznej strony zauważymy prostotę designu, pozbawioną krzykliwych dodatków, co może być odebrane jako brak oryginalności, ale z drugiej strony zapewnia uniwersalność i łatwość dopasowania do różnych środowisk użytkowania.
Krux Plasma Wireless ma symetryczny korpus, lecz przyciski boczne zostały umieszczone tylko po lewej stronie, co dyskwalifikuje go w oczach leworęcznych użytkowników. Przyciski boczne, choć funkcjonalne, posiadają niestety ostre krawędzie, które mogą powodować dyskomfort podczas dłuższej pracy lub gry.
Ich post-travel jest minimalny, co jednak jest pewnym plusem w kontekście responsywności, choć ogólne wykonanie bocznych przycisków można ocenić jako mniej dopracowane niż w konkurencyjnym Genesis Zircon 660.
Główne łopatki przycisków to osobny element konstrukcyjny, który teoretycznie powinien redukować luzy, jednak w praktyce przy Krux Plasma Wireless luzy są zauważalnie większe niż u konkurencji. Warto jednak podkreślić, że same przełączniki główne mają wyraźny, cięższy klik – przypominający przełączniki Kailh GM 4.0 – co sprawia, że klik jest dobrze wyczuwalny i nieprzypadkowy.
Przyciski i scroll
Główne przyciski oferują solidne działanie, wyraźny klik oraz odpowiednią siłę aktywacji. Boczne przyciski, jak już wspomniano, mają niestety zbyt ostre ranty, choć nie wciskają się do środka obudowy, co często zdarza się w tańszych modelach.
Rolka przewijania jest dość ciężka w pracy, wymaga większej siły niż standardowe myszki, co może być subiektywną wadą dla użytkowników preferujących lekko obracającą się rolkę.
Przycisk zmiany DPI został przeniesiony na spód myszy, co dla niektórych użytkowników może być niepraktyczne, choć w codziennym użytkowaniu nie stanowi to większego problemu, bo zazwyczaj ustawia się czułość raz na dłuższy czas. Zamiast przycisku na wierzchu myszy zastosowano diodę LED sygnalizującą aktualny poziom DPI.
Ślizgacze
Ślizgacze wykonano z czystego PTFE (teflonu), co gwarantuje płynny, ale kontrolowany poślizg. Zestaw składa się z trzech elementów: dużego ślizgacza z przodu, długiego w kształcie banana na spodzie oraz pierścienia otaczającego sensor.
Choć nie są to ślizgacze klasy topowych modeli, ich zaokrąglone krawędzie eliminują nieprzyjemne szuranie o podkładkę i pozostawianie na niej śladów.
Łączność i czas pracy
Krux Plasma Wireless oferuje trzy tryby łączności: przewodowy przez odpinany kabel, bezprzewodowy 2.4 GHz oraz Bluetooth. W trybie radiowym 2.4 GHz mysz działa bez zauważalnych opóźnień, jest responsywna i daje „ostre” wrażenie działania, co jest szczególnie ważne dla graczy.
Tryb Bluetooth cechuje się delikatnie większym input lagiem, który może być wyczuwalny w wymagających grach, dlatego ten tryb lepiej sprawdzi się w codziennym użytkowaniu, biurze czy przeglądaniu internetu, gdzie wydłuża czas pracy na baterii.
5. SENSOR
Krux Plasma Wireless wyposażono w optyczny sensor oparty na modelu PixArt PMW3325 który w tej klasie urządzeń cechuje się dobrą precyzją i stabilnością działania. Sensor oferuje zakres DPI od 200 do 12.000, co pozwala na dopasowanie czułości zarówno do codziennych zadań biurowych, jak i do dynamicznych gier komputerowych.
W praktyce sensor sprawdza się bardzo dobrze — podczas testów cechowała go wysoka responsywność i brak zauważalnych opóźnień w trybie 2.4 GHz. Dzięki temu mysz zachowywała odczucie ostrego feelingu, co jest istotne szczególnie podczas grania.
Warto podkreślić, że sensor nie posiada funkcji predykcji ruchu ani wygładzania kursora, co jest dużym plusem dla graczy oczekujących pełnej kontroli i dokładności. Precyzja śledzenia jest na poziomie, który zadowoli zarówno użytkowników casualowych, jak i tych bardziej wymagających, jednak na najwyższym, profesjonalnym poziomie — sensora do bardzo zaawansowanego gamingu — raczej nie można tu oczekiwać.
6. OPROGRAMOWANIE
Myszkę Krux Plasma Wireless wyposażono w prosty, intuicyjny sterownik, niemal identyczny jak ten używany w testowanym przeze mnie jakiś czas temu modelu Genesis Zircon 660. Oprogramowanie pozwala na pełne dostosowanie sześciu przycisków, ustawienie DPI w zakresie od 200 do 12 000 z krokiem co 100, zmianę debounce time i częstotliwości odświeżania, a także tworzenie i edycję makr.
Dodatkowo można konfigurować efekty podświetlenia RGB, ich intensywność i szybkość animacji oraz zapisywać profile użytkownika. Podświetlenie znajduje się na froncie myszy i jest dyskretne, co wpisuje się w minimalistyczny design całości.
7. PODSUMOWANIE
Krux Plasma Wireless to myszka z budżetowego segmentu, która oferuje fajny, ergonomiczny kształt i solidną jakość wykonania przy niskiej wadze. Dzięki uniwersalnej konstrukcji i rozsądnym parametrom sensora jest to urządzenie godne polecenia casualowym graczom jak i użytkownikom domowym.
Mimo to pewne niedociągnięcia się znalazły – ostre krawędzie bocznych przycisków, większe luzy na głównych łopatkach oraz przeciętna kalibracja sensora to główne z nich. Sprawia to, że nie jest to model idealny. W porównaniu do bliźniaczego Genesis Zircon 660, który cechuje się lepszą ergonomią bocznych przycisków i nieco niższą masą, Plasma Wireless w tym aspekcie też wypadła nieco gorzej.
Podsumowując. Mimo wszystko w tym segmencie cenowym jest to solidna propozycja z kompletnym zestawem funkcji i możliwością dostosowania. Można polecić.
PLUSY
- uniwersalny, ergonomiczny kształt pasujący do różnych chwytów
- solidna i sztywna konstrukcja z matową, niepalcującą się powłoką
- niska masa i dobre wyważenie
- przyzwoity, precyzyjny sensor bez predykcji i wygładzania
- trzy tryby łączności (kabel, 2,4 GHz, Bluetooth)
- długi czas pracy na baterii w trybie Bluetooth
- proste, funkcjonalne oprogramowanie z pełną personalizacją
- ślizgacze z czystego PTFE o dobrym poślizgu i zaokrąglonych krawędziach
MINUSY
- przycisk DPI umieszczony jest na spodzie myszki
- myszka nie ma przycisków bocznych dla osób leworęcznych
- marginalny post-travel przycisków bocznych
- ostre krawędzie na przyciskach bocznych
