Reklama
aplikuj.pl

Keychron K3 Max – test klawiatury

Keychron K3 Max - test klawiatury

BUDOWA / JAKOŚĆ WYKONANIA

wygląd / wykonanie

Keychron K3 Max wyróżnia się minimalistycznym, a jednocześnie eleganckim designem, który łączy estetykę z funkcjonalnością – takie jest moje zdanie, nie każdy musi się z nim zgadzać. Smukła obudowa pozbawiona szerokich ramek sprawia, że klawiatura wygląda bardzo lekko i świetnie prezentuje się zarówno w towarzystwie laptopa, jak i klasycznego zestawu komputerowego.

Producent postawił na niskoprofilowe klawisze wykonane z podwójnie odlewanego tworzywa PBT, co gwarantuje im wysoką trwałość i odporność na ścieranie nawet przy intensywnym użytkowaniu. Ich lekko wyprofilowane powierzchnie pozwalają palcom naturalnie spoczywać w odpowiednim miejscu, co zwiększa wygodę długotrwałego pisania.

Sama konstrukcja mimo wyjątkowo cienkiej formy sprawia wrażenie solidnej i dopracowanej – nie ma tutaj mowy o uginaniu się obudowy czy trzeszczeniu plastiku. Szaro-czarna kolorystyka utrzymana w stonowanym tonie dodaje urządzeniu profesjonalnego charakteru, dzięki czemu K3 Max nie tylko dobrze wygląda, ale i fajnie wpisuje się w różne style stanowisk pracy.

podstawa / regulacja wysokości

Pomimo niskoprofilowej budowy, klawiatura została wyposażona w nóżki umożliwiające regulację kąta nachylenia. To rozwiązanie znacząco zwiększa ergonomię i pozwala na szybkie dostosowanie pozycji klawiatury do indywidualnych preferencji użytkownika.

Sama konstrukcja podstawy została zaprojektowana w taki sposób, aby klawiatura lekko unosiła się ku tyłowi, tworząc rampowy kształt, co poprawia wygodę podczas pisania i ogranicza zmęczenie nadgarstków.

Należy jednak zauważyć, że z uwagi na bardzo niski profil klawiatury korzystanie ze standardowych podkładek pod nadgarstki nie zawsze sprawdza się najlepiej – bardziej naturalne okazuje się używanie jej bez dodatkowego wsparcia.

porty wejść / wyjść

Złącza oraz przełączniki zostały rozmieszczone na tylnej krawędzi w sposób prosty i praktyczny. Oprócz portu USB-C, który pełni funkcję zarówno przewodowego interfejsu, jak i ładowania wbudowanego akumulatora, producent zastosował także dwa przełączniki fizyczne.

Jeden odpowiada za wybór trybu łączności – Bluetooth, 2,4 GHz lub USB, natomiast drugi umożliwia zmianę trybu systemowego między Windows a macOS. Dzięki temu klawiatura w kilka sekund może zostać dostosowana do różnych środowisk pracy i urządzeń, co znacząco zwiększa jej uniwersalność. To rozwiązanie szczególnie docenią osoby korzystające naprzemiennie z kilku platform, które nie chcą tracić czasu na dodatkowe konfiguracje.

Elementem, który jednak może wiele osób rozczarować, jest czas pracy na baterii mającej deklarowaną pojemność rzędu 1550 mAh. Producent zastosował ten sam akumulator, który znajdował się w poprzedniku – modelu K3 Pro. Tam jednak deklarowano nawet do 130 godzin pracy przy całkowicie wyłączonym podświetleniu.

Tymczasem K3 Max oferuje już tylko do 78 godzin w identycznych warunkach, co oznacza spadek wydajności o blisko 40%. Przy włączonym podświetleniu różnice są jeszcze bardziej odczuwalne, co każe postawić pytanie o optymalizację energetyczną nowej konstrukcji.

Możliwe, że różnica w deklarowanym czasie pracy wynika z zastosowania łączności 2.4 GHz, która potencjalnie pobiera więcej energii niż Bluetooth, choć producent nie wyjaśnia tego wprost. Nie zmienia to jednak faktu, że spadek jest zauważalny i trudny do usprawiedliwienia. W tym kontekście nazwa „Max” brzmi nieco przewrotnie, bo w zakresie czasu pracy urządzenie wypada raczej poniżej oczekiwań. A na pewno poniżej moich oczekiwań.

rolka / przycisk multimedialny (specjalny) / wyświetlacz

Keychron K3 Max w tej wersji nie posiada klasycznej rolki multimedialnej ani dedykowanego przycisku funkcyjnego, znanego z większych i cięższych modeli producenta. Zamiast tego kontrola multimediów odbywa się poprzez kombinacje klawiszy funkcyjnych, co pozwala zachować minimalizm konstrukcji i smukły profil, ale odbywa się kosztem fizycznej wygody obsługi.

Dla części użytkowników brak rolki może być odczuwalnym minusem, jednak w tej kategorii produktowej producent wyraźnie postawił na mobilność i kompaktowość, a nie na rozbudowaną funkcjonalność multimedialną.

KombinacjaFunkcja
fn + F7 (Windows mode)Rewind / przewijanie wstecz
fn + F8 (Windows mode)Play / Pause
fn + F9 (Windows mode)Fast Forward / przewijanie do przodu
fn + F10 (Windows mode)Mute – wyciszenie dźwięku
fn + F11 (Windows mode)Volume Down – zmniejszanie głośności
fn + F12 (Windows mode)Volume Up – zwiększanie głośności

gasket mount

W odróżnieniu od wielu pełnowymiarowych i droższych konstrukcji mechanicznych, Keychron K3 Max nie wykorzystuje systemu gasket mount, a więc rozwiązania, w którym płytka PCB i płytka montażowa zawieszone są na elastycznych uszczelkach, co poprawia sprężystość i tłumienie drgań.

Tutaj producent postawił na prostsze rozwiązanie ze względu na ograniczoną grubość i niskoprofilowy charakter konstrukcji. Mimo tego klawiatura zachowuje bardzo dobrą stabilność, a jej ogólne wrażenia z pisania pozostają przyjemne i satysfakcjonujące, szczególnie jak na urządzenie o tak smukłej formie.

podświetlenie RGB

Keychron K3 Max występuje w dwóch wariantach – tańszym, wyposażonym w jednolite białe podświetlenie per-key, oraz droższym z pełnym podświetleniem RGB. W przypadku tej drugiej wersji użytkownik ma do dyspozycji ponad 20 trybów świecenia, obejmujących m.in. efekt fali, pulsowania, reakcję na naciśnięcie klawisza czy statyczny kolor. Dzięki temu klawiatura pozwala na pełną personalizację wyglądu, od stonowanego jednolitego podświetlenia po dynamiczne, kolorowe animacje.

Sterowanie podstawowymi trybami i jasnością odbywa się w całości z poziomu klawiatury, za pomocą kombinacji klawiszy funkcyjnych, co oznacza, że nawet bez dodatkowego oprogramowania można szybko dopasować efekt do własnych potrzeb. Użytkownicy bardziej wymagający mają z kolei możliwość wykorzystania aplikacji VIA, która pozwala na tworzenie własnych ustawień, przypisywanie kolorów do poszczególnych klawiszy czy całkowite wyłączenie iluminacji.

Warto zwrócić uwagę, że diody zostały umieszczone w układzie north-facing, czyli skierowanym ku górze. Przy zastosowanych niskoprofilowych keycapach światło przebija się przez ich powierzchnię bardzo równomiernie, co nadaje klawiaturze atrakcyjny, czysty wygląd zarówno w dzień, jak i wieczorem.

Jednocześnie brak dodatkowych krawędzi czy ramki sprawia, że efekty świetlne sprawiają wrażenie unoszących się tuż nad biurkiem, co dobrze współgra z minimalistycznym, bezramkowym designem konstrukcji.