Jak to zawsze z samochodami Lamborghini bywa i tym razem dostajemy w twarz teaserem kolejnego hipersamochodu tego włoskiego producenta. Niestety nie będzie to coś, na co natraficie na drodze, bo 830-konne dzieło zostanie zaprojektowane tylko i wyłącznie z myślą o torze.
Wiemy o tym praktycznie z pierwszej ręki, bo na kanale Lamborghini Squadra Corse pojawiła się stosowna zapowiedź, która została zaprezentowana po raz pierwszy podczas turnieju finałowego Super Trofeo w Jerez de la Frontera w Hiszpanii. Skrzętnie wycieniowany materiał nie zdradza jednak za wiele.
Najpierw naszym oczom ukazuje się coś, co może być tylko masywnym tylnym skrzydłem z włókna węglowego oraz „czerpakiem” powietrza do kabiny na dachu. Naklejka „63” na karoserii odwołuje się z kolei do Aventadora SVJ 63, choć może również sprowadzać się po prostu do roku utworzenia firmy (1963 roku). Inne zauważalne cechy sprowadzają się do podwójnych wlotów powietrza w przedniej masce i kół z oponami Pirelli i hamulcami Brembo.
Po stronie napędu ten tajemniczy samochód z pewnością otrzyma wolnossącą 6,5-litrową V12 bez żadnych ograniczeń, więc liczymy na 830 albo 890 koni mechanicznych. Te będzie przerzucała na koła sześciobiegowa skrzynia biegów Xtrac, a jedną z głównych atrakcji będzie nowo opracowany, samoblokujący mechaniczny mechanizm różnicowy, który umożliwia kierowcy dostosowanie napięcia wstępnego w zależności od toru i nawierzchni drogi.
Raporty mówią, że produkcja będzie ograniczona do 40 sztuk, a dostawy dla klientów mają rozpocząć się w 2021 roku.
