Oddział lotniczego giganta, Airbus Helicopters, rozpoczął właśnie arcyważne testy z udziałem swojego Flightlab. To nic innego, jak latające laboratorium Airbusa .
Latające laboratorium Airbusa
Oparte na śmigłowcu H130 to „laboratorium” jest w rzeczywistości zaawansowaną platformą testową, która zawitała w powietrze, aby wykonać serię niezależnych nowych systemów, mających na celu wprowadzenie w życie technologii lotniczych nowej generacji.
Czytaj też: Odczepiane silniki wodorowe, czyli Airbus ZEROe
Czytaj też: Wyobrażacie sobie transport z balkonu do balkonu? Airbus i MVRDV tak
Czytaj też: Wielozadaniowy helikopter Airbus H160 doczekał się certyfikacji
Chociaż dopiero teraz ruszyły oficjalnie testy technologii, latające laboratorium przeprowadza testy dźwięku miejskiego z francuskim urzędem lotnictwa cywilnego od kwietnia ubiegłego roku. Robi to, aby zrozumieć, w jaki sposób ludzie postrzegają hałas helikoptera i jak budynki wpływają na te postrzeganie.
Czytaj też: Oto nowy helikopter Astona Martina i Airbusa
Czytaj też: Autonomiczny helikopter Airbusa VSR700 zakończył dziewiczy lot
Czytaj też: Airbus sięga do natury w fello’fly, aby poprawić efektywność lotu
Obecnie Flightlab analizuje szereg nowych technologii zaprojektowanych w celu poprawy bezpieczeństwa lotu i operatywności. Mowa o EAGLE, RSAS, HUMS, UAM, czy EBS. To kolejno system wykrywania przeszkód i rekonstrukcji stref lądowania w 3D, system ostrzegania przed uderzeniem wirnika, system monitorowania zdrowia, nowe elementy sterujące oraz system rezerwowy silnika, który jest układem napędowym o mocy 100 kW podłączonym do głównego wirnika, który przejmuje kontrolę w przypadku awarii silnika.