Łazik Perseverance jest na Marsie od niecałych dwóch tygodni i co jakiś czas dowiadujemy się nowych informacji na jego temat. Jedna z najnowszych dotyczy stosunkowo starego, bo pochodzącego z lat 90. procesora napędzającego pojazd.
Wydaje się to dość komiczne, wszak misja prowadzona przez NASA jest związana z wydatkiem wielu miliardów dolarów. Dlaczego więc agencja wybrała procesor, który można było znaleźć również w komputerze Macintosh z 1998 roku?
Okazuje się, że powód jest dość prozaiczny: niezawodność. Łazik Perseverance leciał na Marsa ponad 6 miesięcy i spędzi na powierzchni Czerwonej Planety wiele tygodni. W tym czasie może dojść do wielu nieprzewidzianych zdarzeń, wliczając w to sytuacje kryzysowe. A procesor PowerPC 750, mający długoletnią reputację, jest gwarantem najwyższej jakości.
Łazik Perseverance korzysta e zmodyfikowanej wersji procesora z lat 90.. zwanej RAD750
W przypadku Perseverance chodzi o lekko zmodyfikowaną wersję tego sprzętu, zwaną RAD750. Model został dostosowany tak, aby cechował się wysoką odpornością na promieniowanie i jest w stanie wytrzymać do 1 000 000 radów. Dla porównania, osoby znajdujące się w centrum czarnobylskiej katastrofy miały kontakt z promieniowaniem rzędu 1600 radów.
Pomimo braku szybkości porównywalnej do obecnie stosowanych procesorów, pojedynczy egzemplarz RAD750 kosztuje ponad 200 000 dolarów, czyli ok. 750 tysięcy złotych. Jest to więc cena, za którą można by skompletować kilkadziesiąt gamingowych zestawów.