Potrafilibyście oszacować ilość zapamiętanych przez Was facjat? Pobieżnie licząc otrzymamy wynik liczony w setkach, być może tysiącach. Rodzina, przyjaciele, znajomi, osoby z telewizji, długo można wyliczać. W rzeczywistości jednak rezultat jest nawet wyższy.
Aby sprawdzić możliwości ludzkiego mózgu, zespół badaczy przeprowadził eksperyment na 25 osobach. Wzięli w nim udział ludzie w wieku od 18 do 61 lat. Średnie rezultaty kształtowały się na poziomie 5000 zapamiętanych twarzy, choć niektórzy uczestnicy nawet przekraczali liczbę dziesięciu tysięcy.
Zadaniem ochotników było wskazanie twarzy, które są im znajome. Należy zaznaczyć, że zadanie nie polegało na dopasowaniu facjaty do konkretnego imienia czy nazwiska. Naukowcy twierdzą, iż wykracza to poza pojęcie „rozpoznania”. Według nich nazywanie a kojarzenie to dwa odrębne pojęcia. Oczywiście zdolność do wykonywania tego typu zadań jest różna u każdej osoby. Zdarzały się przypadki, w których uczestnicy eksperymentu potrafili skojarzyć zaledwie ok. 1000 osób. Inni z kolei przekraczali liczbę 10 000.
Co ciekawe, istnieją również schorzenia polegająca na niemożności rozpoznania czyjejś facjaty. Takie zaburzenie nazywa się prozopagnozją i często przybiera na sile, gdy człowiek musi rozpoznać twarz osoby należącej do innej rasy. W kolejnych badaniach naukowcy zamierzają przekonać się, jaką rolę w percepcji odgrywa wiek uczestnika. W ten sposób dowiemy się, czy starsi ludzie zapamiętują przez całe życie większą ilość twarzy czy może ważniejsza jest świeżość umysłu.
[Źródło: livescience.com; grafika: Fotolia]
Czytaj też: Tak wygląda mózg przejęty przez Alzheimera