Reklama
aplikuj.pl

Marynarka USA chce załatać braki we flocie technologią

Marynarka USA, luki we flocie marynarki, autonomiczne okręty, okręty bezzałogowe, okręty NOMARS

W ramach najnowszej współpracy Marynarki Wojennej USA z DARPA agencje opracowują autonomiczne i w pełni bezzałogowe okręty bojowe NOMARS.

Jeśli koncepcja NOMARS (No Mariners Required Ship – z ang. Statek niewymagający marynarzy) okaże się sukcesem, będzie jednocześnie ogromnym skokiem w kwestii obecnych wysiłków zmierzających do opracowania statków bezzałogowych. Finalnym rezultatem może być okręt wojenny zdolny do samodzielnego wykonywania najniebezpieczniejszych misji i ochrony ludzi.

NOMARS nie jest jednak wyłącznie uzasadniane ochroną zasobów ludzkich, bo Marynarka Wojenna USA chce nimi również dokonać czegoś, z czym walczy od lat. Mowa o załataniu luk w swojej flocie obronnej z użyciem niskiego nakładu finansowego, co realizuje również projekt LUSV, opierając się na obecnych okrętach (via Popular Mechanics).

Jednak projekt NOMARS będzie budowany od podstaw, jako całkowicie autonomiczny okręt. Będzie tym samym znacznie mniejszy w porównaniu do innych podobnych okrętów, bo pozbędzie się wszystkiego co konieczne dla ludzkiego personelu.

Czytaj też: Tajemniczy samolot kosmiczny częścią wielkiego satelitowego planu

Idąc dalej, wyobrażenie tego typu okrętu przez artystę uwidacznia różnicę między statkiem załogowym i bezzałogowym. NOMARS pływałby znacznie bliżej tafli wody, wystawiając jedynie maszt z czujnikami na powierzchnię. Nie brakowałoby też możliwości jego uzbrojenia, aby w tani i prosty sposób zwiększyć siłę ognia floty USA.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News