Badanie przeprowadzone przez National Institute of Standards and Technology sprawdziło, jak skutecznie komercyjne algorytmy rozpoznawania twarzy identyfikują osoby z maseczkami na twarzy.
W ciągu ostatnich kilku lat rosnące wykorzystanie rodzącej się technologii rozpoznawania twarzy przez organy ścigania doprowadziło do poważnej debaty publicznej na temat skuteczności tej technologii i braku nadzoru nad jej zastosowaniami. Zwłaszcza w Stanach Zjednoczonych (via New Atlas).
Czytaj też: Te inspirowane origami mikroboty mogą kiedyś nas leczyć
Z kolei w obecnych czasach każdy z nas nosi maseczkę, zasłaniającą praktycznie połowę twarzy. Czy ta przeszkadza systemom rozpoznawania twarzy? Sprawdźcie to sami z użyciem własnego smartfona i jeśli ten odblokowuje się później, niż zwykle albo w ogóle nie jest w stanie się odblokować.
Badanie jednak wykazało, że nawet najdokładniejszy algorytm rozpoznawania twarzy może zawieźć w konfrontacji z zamaskowaną twarzą. Najlepszy system testowany w badaniu zaliczył aż 5% wpadek, co stanowi znaczący wzrost z 0,3 procentowej szansy na błędne rozpoznanie. Inne algorytmy wykazywały skuteczność od 80 do 50%.
Badanie wykazało, że im wyżej ustawicie maseczkę na swojej twarzy, tym mniej dokładny jest system w identyfikacji osoby. Istotny był również kolor maski, ponieważ czarne maski negatywnie wpływały na dokładność bardziej niż np. niebieskie. Warto zaznaczyć, że systemy nie rozpoznawały danej twarzy, jako innej, a zwyczajnie nie były w stanie w ogóle ustalić, kto znajduje się pod maseczką.
Czytaj też: Yamaha szykuje technologiczną rewolucję w elektrycznych łodziach?
Aktywiści sprzeciwiający się technologii rozpoznawania twarzy nie powinni jednak specjalnie się cieszyć, bo firmy technologiczne już ścigają się, aby dostosować swoje algorytmy do nowego zamaskowanego świata.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
