Następny Mercedes-Benz Klasy C nie będzie jakimś tam kopiuj-wklej, a zaprojektowanym od podstaw cackiem z wydajnymi nowymi hybrydowymi układami napędowymi i zaawansowaną technologią autonomicznej jazdy. Te dwie cechy mają być jego głównymi zaletami.
Czytaj też: Koenigsegg pobił rekord 0-400-0 modelem Regera
Klasa C tego niemieckiego producenta nie miała dobrych ostatnich lat. Dlatego też Mercedes-Benz postanowił stworzyć piąte wydanie Klasy C o nazwie kodowej W206 na bazie tych nowinek, które opracował dla Klasy S. Jak dowodzą najnowsze prototypy, jego konstrukcja jest ewolucją stylizacji widocznej w dzisiejszym modelu. Mimo że jego nadwozie ma nowy wygląd z bardziej kątowymi reflektorami, proporcje, wymiary i ogólna sylwetka nowego samochodu pozostają bardzo zbliżone do modelu, którego zastąpi.
Punktem wyjścia dla nowej Klasy C jest platforma Mercedesa MRA (Modular Rear Architecture). Ta oferuje szereg ulepszeń w stosunku do wcześniejszej wersji konstrukcji stalowej i aluminiowej. Należy do nich (ponoć) bardziej zaawansowana architektura elektryczna, która obsługuje system 48V, co jest kluczem do zapewnienia modelowi 2021 nowej gamy hybrydowych układów napędowych typu plug-in. Struktura MRA wykorzystuje ponadto przednie zawieszenie z podwójnymi wahaczami i tylne zawieszenie wielowahaczowe z adaptacyjnym tłumieniem.
Czytaj też: Daimler zapłaci grzywnę za sprzedaż samochodów z napędem diesla
Źródło: AutoCar