Microsoft zawsze wiedział, kto jest winny wyciekowi informacji. W jaki sposób firma mogła to rozszyfrować?
Jeśli podczas poprzedniej generacji konsol, ktoś udostępniał informacje przed oficjalnym pozwoleniem, to Microsoft dokładnie wiedział, o kogo chodzi. W jaki sposób firma była w stanie to zrobić? Czy przekroczono granicę? Cóż, to użytkownicy łamiący ustalenia pierwsi zaczęli… Ale o co chodzi? Okazuje się, że wyświetlane w prawym dolnym rogu ekranu logo Xboksa była cenną informacją dla producentów. Dokładnie chodzi tutaj o tworzące się pod logiem okręgi.
https://twitter.com/cullend/status/1071884772064944128
Ich częstotliwość pojawiania się nie była losowa! W ten sposób dany Xbox 360 dawał znać, jaki jest jego numer seryjny. Ciąg znaków został zaszyfrowany pod postacią okręgów! Informacja dopiero teraz wypłynęła za pośrednictwem Twittera. Jak podaje twórca tego oryginalnego pomysłu – w Xboksie One nie ma ukrytego tego typu kodu.
Czytaj też: Podczas kampanii fabularnej Devil May Cry 5 spotkamy innych graczy!
Źródło: Twitter; grafika: technobufallo.com