Moc PlayStation 5 to wciąż tajemnica. Pojawiły się jednak drobne przecieki na temat tego, czego się spodziewać.
O PlayStation 5 wiemy już naprawdę dużo. Sony przyjęło zaskakującą taktykę, w której co jakiś czas wypuszczają nowe informacje o sprzęcie, przez co nie ma nawet co pisać o konsoli Microsoftu, bo Sony stale utrzymuje hype. MS zamierza postawić na bombę na E3, czy to się jednak opłaci – zobaczymy.
Czytaj też: Konsole są za słabe – Techland o PS4 i XOne
Póki co, znów można mówić o Sony. Tym razem wszystko dzięki deweloperom, którzy otrzymali już devkity PlayStation 5. Na temat nowej generacji PlayStation wypowiedział się Toshihiro Nagoshi odpowiedzialny za serię Yakuza. Co miał on do powiedzenia?
Moc obliczeniowa PlayStation 5 jest nieprawdopodobna, więc już teraz myślimy nad nowymi opcjami rozgrywki, które pozwolą ją w pełni wykorzystać.
Najpierw ulepszaliśmy grafikę, potem przyszła rewolucja w postaci usług sieciowych, a teraz myślę, że nadchodzi era… programowania? Rozwinie się sztuczna inteligencja oraz samoistne nauczanie się maszyn.
Jeśli całą nową moc włożylibyśmy w grafikę, to byłoby to najlepsze co w życiu widzieliście. Myślę, że wiele osób uważa, że tak właśnie powinniśmy zrobić. Ja też tak myślę, ale jest również wiele innych spraw, o których powinniśmy pamiętać.
Oprócz tego Toshihiro Nagoshi dodał, że PlayStation 4 będzie jeszcze długo wspierane po premierze PlayStation 5, pozostając ważną konsolą. Zaskoczyła mnie jedna rzecz. Producent wprost używa stwierdzenia „PlayStation 5”, które oficjalnie nazywa się jeszcze „PlayStation następnej generacji”.
Czytaj też: Sony ma dobry powód, aby nie wydawać PlayStation VR 2 z PlayStation 5
Źródło: wccftech.com