Chętni do zagrania w Red Dead Redemption 2 na VR? Cóż, trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat.
Moder odpowiedzialny za modyfikację Grand Theft Auto 5, dzięki której tytuł jest grywalny w wirtualnej rzeczywistości, opisał swoje próby włączenia VR w Red Dead Redemption 2.
Temat wirtualnej rzeczywistości W Red Dead Redemption 2 na PC znany jest już od premiery. Okazało sie bowiem wtedy, że w plikach gry znajdują się wzmianki o SteamVR, czyli rozwiązania Valve umożliwiającego tworzenie gier VR. Niektórzy liczyli na jakąś oficjalną zapowiedź wersji VR, ale zdaje się, że były to tylko testy Rockstara.
Red Dead Redemption 2 na VR to bowiem bardzo zasobożerna produkcja. Granie w średnich detalach, z odpowiednim FOV (i to jeszcze bez interakcji za pomocą rąk liczonych na bieżąco) działa na i9-9900K, 32 GB RAMu, GTX 1080 Ti oraz dysku SSD w 40 klatkach na sekundę. Daje to po 20fps na oko, więc zdecydowanie za mało, aby nie zwymiotować czuć komfortu.
Niskie ustawienia dają 30-35 klatek na oko, co też jest zbyt mało. Zejście na rozdzielczość 1080p daje po 40 fps i dalej jest to doświadczenie, które raczej nie można nazwać idealnym. Moder uważa, że nie ma aktualnie sprzętu, który odpali grę w odpowiedniej jakości na większości urządzeń. Można by jeszcze teoretycznie próbować z RTX 2080Ti, ale kto może sobie pozwolić na zestaw z wymienionymi wcześniej podzespołami?
Problemem jest również to, że mod VR do GTA 5 zbudowany jest wokół technologii 3Dmigoto, która to współpracuje z DX11. Red Dead Redemption 2 wykorzystuje DirectX 12 oraz Vulkana, a wsparcie tych technologii przez 3Dmigoto jest mocno wątpliwe.