Owe ssaki, które wymarły około 10 000 lat temu, zamieszkiwały rozległe obszary Europy, Ameryki Północnej i północnej Azji. Jednocześnie pojawiły się sugestie, jakoby te trąbowce dłużej przetrwały m.in. na terenie dzisiejszej Alaski oraz u wybrzeży Syberii.
Fragmenty szkieletu zostały znalezione przez syberyjskich hodowców reniferów na terenie jeziora Pechevalavato. Autorzy odkrycia natrafili na fragment czaszki zwierzęcia, dolną szczękę, kilka żeber i fragment stopy, na której wciąż znajdują się ścięgna.
Kiedy na miejscu zjawili się naukowcy, odnaleźli więcej kości, a także zlokalizowali większe elementy wystające z mułu. Jewgienija Kożiajnowa przyznała w wywiadzie dla jednej z rosyjskich stacji telewizyjnych, że znalezienie kompletnego szkieletu mamuta nie zdarza się często. Tego typu odkrycia są jednak istotne, bo dostarczają nowych informacji na temat tych wymarłych zwierząt.
Czytaj też: Czym była ogromna struktura zbudowana z kości mamutów?
Co ciekawe, na Syberii przechodzi obecnie fala upałów, a notowane tam średnie temperatury są o około 10 stopni Celsjusza wyższe niż w czerwcu. Takie zjawiska są bardzo niekorzystne, bowiem mogą prowadzić m.in. do rozmarzania wiecznej zmarzliny, co z kolei przekłada się na emisje ogromnych ilości metanu.
Czytaj też: Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
