Kwazary są najjaśniejszymi „latarniami” we Wszechświecie. Ich jasność jest nawet większa niż całych galaktyk i znajdujących się w nich gwiazd. Naukowcy uważają, że w centrum tego światła, w samym sercu kwazara, znajduje się pochłaniająca wszystko czarna dziura. Niedawno zaobserwowali przyspieszenie tempa, w jakim osiem kwazarów zużywa paliwo międzygwiezdne wykorzystywane do zasilania czarnych dziur.
Dysk akrecyjny to spiralna masa materiału skoncentrowana wokół monumentalnego źródła grawitacji pochłaniającego materiał międzygwiezdny. Podobnie jak woda wpływająca do odpływu, tak samo materiał wiruje znacznie szybciej, im bliżej będzie środka czarnej dziury.
Czytaj też: Astronomowie uchwycili pojedynek mgławicy z czarną dziurą
Gazu międzygwiezdnego nie można obserwować bezpośrednio, ponieważ jego promieniowanie jest słabo widoczne ze względu na jasność dysku akrecyjnego. Z tego powodu badacze monitorują obecność gazu wpadającego do dysku akrecyjnego, który może przechodzić przez ich pole widzenia. Gaz powoduje pewien rodzaj zaćmienia między Ziemią a dyskiem akrecyjnym, rzucając linie na spektrum promieniowania dysku. Naukowcy wykorzystali efekt Dopplera do zmierzenia tych linii i zaobserwowania prędkości gazu wprowadzanego do dysku w kierunku czarnej dziury.
Prędkość, jaką obliczyli astronomowie, wyniosła 5000 kilometrów na sekundę. Dla porównania odrzutowiec podróżuje z prędkością mniejszą niż tysiąc kilometrów na godzinę.
[Źródło: phys.org]
Czytaj też: Przesyłanie informacji przez czarne dziury posiada wiele ograniczeń