Na łamach Nature Communications ukazał się artykuł poświęcony aktywności sejsmicznej Marsa. Naukowcy z Uniwersytetu w Tokio sądzą, że zrozumienie tego typu zjawisk zachodzących na Czerwonej Planecie może przynieść odpowiedzi na pytania związane z jej pochodzeniem.
Zamiast wysyłać na Marsa sondę, zespół pod przewodnictwem Keisuke Nishidy postanowił odwzorować warunki panujące w rdzeniu planety za pomocą rozgrzanego stopu żelaza i siarki. Osiągnęły one temperaturę rzędu 1500 stopni Celsjusza, a następnie mieszanka została potraktowana ciśnieniem w wysokości 13 gigapaskali.
Rozgniatana, nagrzana substancja, zaczynałą wykazywać aktywność sejsmiczną, a badacze odnotowali obecność tzw. załamków P, poruszających się z prędkością 4680 metrów na sekundę. Pojawiły się także fale wtórne, które odpowiadają za wstrząsy wtórne występujące podczas trzęsień. Na podstawie ich analizy można wywnioskować, gdzie dokładnie rozpoczęło się trzęsienie.
Czytaj też: Czym są te tajemnicze struktury na Marsie?
Naukowcy od dawna podejrzewają, że rdzeń Marsa jest wykonany z żelaza i siarki, ale trudno to bezpośrednio udowodnić. Na szczęście fale sejsmiczne pozwalają dokonać zdalnych „wykopalisk” niejako zaglądając do wnętrza planety. Kiedy zespół Nishidy ustali dokładny skład marsjańskiego jądra, wtedy możliwe będzie dopasowanie tych danych do pomiarów wykonywanych przez lądownik InSight.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News