Wokół naszej planety latają już dziesiątki ton odpadów. Mogą stanowić zagrożenie dla lotów kosmicznych, dlatego naukowcy mają zamiar oczyścić kosmiczne wysypisko przy pomocy lasera.
Plan zakłada neutralizację około trzech tysięcy ton śmieci z użyciem lasera fibrowego (włóknowego), zamontowanego na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Pierwszym krokiem w tym celu będzie śledzenie śmieci przy pomocą teleskopu przystosowanego do obserwacji szybko poruszających się obiektów. Po natrafieniu na odpad, laser rozbije go na kawałki, które ulegną spaleniu w czasie przelatywania przez ziemską atmosferę.
Urządzenie miałoby składać się ze stu włókien, jednak jeśli wszystko pójdzie po myśli badaczy, kolejna wersja będzie dziesięć razy większa. Taka ilość pozwoli na około 100-kilometrowy zasięg. Istnieją również plany budowy samodzielnej maszyny, która zostałaby umieszczona na wysokości 800 kilometrów, gdzie stężenie kosmicznych odpadów jest największe. Obecnie opracowywany system, według zapowiedzi naukowców, pozwoli niszczyć obiekty nawet o średnicy 1cm.
Źródło: engadget.com