Po wielu latach oczekiwań oraz ostatnich plotkach, w końcu Netflix oficjalnie wszedł na polski rynek. Firma na trwających właśnie targach CES podała, że wchodzi na nowe rynki i będzie dostępna praktycznie we wszystkich krajach na świecie. Polska strona dostępna jest pod adresem: netflix.com/pl ale trzeba uzbroić się w cierpliwość aż strona zostanie spolszczona. Poznaliśmy również ceny dostępnych trzech abonamentów. Za abonament Basic, który nie oferuje jakości streamingu HD, a oglądać możemy jedynie na jednym urządzeniu jednocześnie zapłacimy 7,99 euro. Za Standard przyjdzie nam wydać 9,99 euro i oprócz jakości HD, filmy i seriale możemy oglądać na dwóch urządzeniach, zaś za Premium z jakością 4K i aż czterema urządzeniami zapłacimy 11,99 euro.
Od zeszłego roku Netflix oferował w kilku swoich produkcjach polskie napisy, a z czasem polskiego lektora. Była to pierwsza poważna przesłanka, aby sądzić, że Netflix przymierza się do rozszerzenia swojej oferty na Polskę. Już niedługo, bo 4 marca pojawi się czwarty sezon „House of Cards”, zaś 27 marca drugi sezon komediowego serialu „Unbreakable Kimmy Schmidt”. Jeszcze w tym roku pojawią się kontynuację „Marco Polo”, „Orange Is the New Black”, „Bloodline”, „Daredevil” czy „Narcos”.
Już od 15 stycznia pojawi się nowa produkcja Netflixu „Degrassi: Next Class”, zaś w lutym „Love” i „Fuller House”. Wydaje się, że lepszego momentu na wypróbowanie Netflixa nie można było sobie wymarzyć. Tym bardziej, że pierwszy miesiąc jest darmowy dla każdego zarejestrowanego użytkownika.