Szkielety zwierząt składają się z setki drobnych kości, które nie mogą być oczyszczane przez człowieka. Dlatego wiele działów osteologicznych ma specjalny zespół hodujący miliony mięsożernych chrząszczy.
Naukowcy zaczynają prace od pozbawienia szkieletów piór i skóry, ale nawet delikatne dotknięcie może czasem zniszczyć szkielet. Dodatkowo, wiele kości pasuje do siebie w specyficzny dla danego gatunku sposób, więc nienaruszenie szkieletu jest bardzo ważne. Nawet najlepsze, najdokładniejsze narzędzia w rekach człowieka mogą sprawić zniszczenia. Dlatego po usunięciu grubych warstw zanieczyszczeń, szkielety umieszczane są w dużych klatkach. Następnie duża kolonia chrząszczy jest do nich uwalniana. Jeśli apetyt zwierząt zaczyna słabnąć, to naukowcy opryskują szkielety odrobiną amoniaku. Ze względu na zapach gnijącego mięsa, chrząszcze uważają je za niezwykle apetyczne. Proces ten oszczędza ludzki czas oraz jest znacznie bezpieczniejszy- odtwarza to, co się dzieje w naturze.
Źródło: http://factually.gizmodo.com/, zdjęcia: Sklmsta, Wikimedia Commons, Joseph Caputo