W 1980 roku gigantyczne firmy rywalizowały w tworzeniu coraz bardziej kompaktowych, w pełni obudowanych rzeczy. Młody projektant, Daniel Weil, poszedł w przeciwną stronę. Dosłownie rozbierał elektronikę, pozostawiając tylko najważniejsze części, wszystko oczywiście było bardzo elegancko wykonane. Po 35 latach ciągle to robi!
Twórczość Weila, który urodził się w Argentynie, potem przeniósł się do Londynu, jest aktualnym tematem wystaw w London Design Museum. Przygotowanie wystawy trwało półtora roku, ale było warto. Zawiera ona ponad tysiąc szkiców oraz setki przedmiotów. Jest to spojrzenie na prawie cztery dekady pracy Daniela. Projektował on także okładki albumów dla Pet Shop Boys, ale jego główną specjalizacją są zegary. Każdy z nich zaprojektowany jest w całkiem inny sposób, nie ma dwóch podobnych przedmiotów.
Czas może być postrzegany jako uniwersalny sposób na przekazywanie swoich idei. Dlatego też jestem zafascynowany zegarami. Za każdym razem, gdy wykonuje projekt, mam inne spojrzenie na czas.
Jego zegary wyglądają często jak nieskończone projekty. Zresztą, zobaczcie sami jego prace, z pewnością niejeden z was chciałby coś takiego mieć w domu.
Źródło: http://gizmodo.com/
