Od lat w świecie naukowym uważano, że najbardziej prawdopodobnym wyjaśnieniem istnienia Ziemi i Księżyca w postaci jakie je dziś znamy, jest zderzenie pierwotnej Ziemi z planetą wielkości Marsa, nazwaną Thea. Na tą tak zwaną teorię wielkiego zderzenia nowe światło rzucają wyniki badań przeprowadzonych niedawno przez naukowców z University of California Los Angeles (UCLA).
Powszechnie przyjmowana wersja teorii mówiła, że Thea powstała na tej samej orbicie co Ziemia, w jej punkcie libracyjnym. Wraz ze wzrostem masy Thei odległość pomiędzy planetami przestała zachowywać stabilną wartość 60 stopni i w końcu Thea zderzyła się z Ziemią. Planety nie zderzyły się ze sobą „czołowo”, a raczej Thea zahaczyła o ziemski płaszcz – z materiału wyrzuconego na skutek uderzenia powstać miał Księżyc.
Skoro Księżyc miał powstać z resztek obcej planety z domieszką materiału ziemskiego, ale pochodzącego wyłącznie ze skorupy i płaszcza, teoria ta dobrze tłumaczyła, dlaczego skały z powierzchni Ziemi oraz Księżyca mają inny skład. Tutaj jednak zaczęły pojawiać się pewne wątpliwości. Brak sodu, cynku i potasu na powierzchni naszego naturalnego satelity udało się wyjaśnić kilka miesięcy temu za pomocą niestabilnej wysokości orbity Księżyca w czasie jego formowania.
Kolejny cios dotychczas uważanej za poprawną teorii zadali właśnie uczeni z UCLA. Zbadali oni skład izotopowy tlenu zawartego w skałach pochodzących z Księżyca oraz z Ziemi (konkretnie: ze skał wulkanicznych na Hawajach i w Arizonie). Skład izotopowy okazał się identyczny, co, według naukowców, może oznaczać tylko jedno: Cztery i pół miliarda lat temu Thea nie „zahaczyła” o Ziemię, ale zderzyła się z nią z ogromną prędkością, tak, że materiał pochodzący z obu planet uległ całkowitemu wymieszaniu. Z odprysków tej katastrofy, które zostały wyrzucone ze zbyt dużą prędkością by spaść z powrotem na Ziemię, uformował się Księżyc.
We wcześniejszych badaniach, przeprowadzonych przez Niemców w 2014 roku, wykazano różnice w składzie izotopowym tlenu pomiędzy skałami pochodzącymi z Ziemi i Księżyca, jednak były one minimalne. Tak minimalne, że Niemcy również podejrzewali, że zderzenie Ziemi z Theą było znacznie bardziej bezpośrednie niż dotychczas uważano.
[źródło i grafika: digitaltrends.com]