Naukowcy opracowali system, który mierzy poziom bólu pacjenta, analizując aktywność mózgu przy pomocy przenośnego urządzenia. Oprogramowanie może pomóc lekarzom w diagnozowaniu i leczeniu bólu u nieprzytomnych i niekomunikatywnych pacjentów.
Nadmierny ból powoduje ryzyko uzależnienia pacjentów od leków przeciwbólowych. Z drugiej strony, nieleczony ból może prowadzić do długotrwałego i przewlekłego oraz innych powikłań. Zazwyczaj lekarze oceniają poziom tej dolegliwości na podstawie słów pacjentów. Problem pojawia się, gdy mają do czynienia z nieprzytomnymi lub słabo komunikującymi się osobami. Jego rozwiązaniem ma być technika zwana fNIRS, w której czujniki umieszczone wokół głowy mierzą stężenie hemoglobiny, wskazującej na aktywność neuronów. Gdy czujniki są na miejscu, modele mogą wykryć, czy pacjent odczuwa ból z dokładnością wynoszącą około 87 procent.
Czytaj też: Ludzki mózg inspiruje nowy typ SI
Pacjenci poddani narkozie się nie poruszają, a ich tętno pozostaje stabilne. Ale mózg może nadal przetwarzać sygnały bólu, co może prowadzić do nasilenia bólu pooperacyjnego oraz przewlekłego. Opracowany system może dostarczać chirurgom informacji w czasie rzeczywistym o poziomach bólu u nieprzytomnego pacjenta. W ten sposób będą mogli odpowiednio dostosować znieczulenie i dawki leków.
Jednym z problemów związanych z opisywaną techniką są zakłócenia występujące, gdy czujniki nie zostaną zamontowane w odpowiednim miejscu. Naukowcy rozwiązali ten problem, instalując dodatkowe sensory, które zbierają i filtrują sygnały.
[Źródło: new.mit.edu]
Czytaj też: Stworzono w laboratorium miniaturowe mózgi