Reklama
aplikuj.pl

Odkryto sekret „roślin zombie”

Każdy chyba widział kwiatek doniczkowy, którego nikt przez miesiąc nie podlewał. Cienkie, suche, brązowe liście, bez śladu dawnej jędrności i zieleni. Taka roślina nadaje się już tylko do wyrzucenia, chyba że to jedna z tak zwanych „ressurection plants”, zwanych u nas „zmartwychwstankami”, które po niemal całkowitej utracie wody wystarczy podlać, żeby przywrócić je do pełni zdrowia.

Dotychczas nie wiedziano w jaki sposób taki „żywy trup” odzyskuje witalność. Zastanawiano się, czy to zasuszone komórki po dostarczeniu im wody odzyskują swoją funkcjonalność, czy może z jakichś pojedynczych pozostałych przy życiu namnażają się nowe, które odbudowują całą roślinę.

Poznanie mechanizmu pozwalającego roślinom na przetrwanie długotrwałego braku wody może okazać się przydatne w nadchodzących trudnych czasach. Niezależnie od tego, jaki jest powód zmian klimatycznych na Ziemi, faktem pozostaje coraz częstsze występowanie susz powodujących w niektórych rejonach świata klęski głodu. Znajomość metod używanych przez zmartwychwstanki może nam pomóc w opracowaniu nowych, zmodyfikowanych genetycznie, odmian roślin uprawnych.

Naukowcy z australijskiego Queensland University of Technology zbadali znane z wielkiej wytrzymałości na susze roślin z gatunku Tripogon loliiformis. Okazało się, że za ich wytrwałość odpowiada proces autofagii, uruchamiany poprzez nagromadzenie w roślinie nieredukującego cukru – trehalozy. Cukier uruchamia szlaki sygnałowe, które prowadzą do swego rodzaju recyklingu materii organicznej zawartej w komórkach. Proces pozwala na zwiększenie odporności na odwodnienie, usuwanie toksyn i opóźnienie śmierci komórek. Zwykle na tyle długo, że roślina jest w stanie doczekać do kolejnego deszczu.

[źródło i grafika: sciencealert.com]