Dwa słowa, jedynie dwa słowa, ale potrafią nieźle przestraszyć – pluskwy domowe. Robale te łatwo się rozprzestrzeniają, ciężko je zobaczyć i są prawie niemożliwe do zwalczenia. Na szczęście naukowcy ciągle pracują nad sposobami walki z nimi. Artykuł opublikowany w Journal of Medical Entomology sugeruje nową broń. Jest nią… kolor.
Naukowcy wykonali małe namioty z kartonów w ośmiu różnych kolorach i umieścili je na szalce Petriego. Następnie położyli pluskwę na środku. Miała ona 10 minut na decyzję, w którym namiocie ma się ukryć. Pluskwy miały zdecydowanie większą tendencje do wyboru koloru czerwonego- spędziły w takim namiocie 29% czasu. Drugi w kolejności był kolor czarny- 23% czasu. Owady unikały koloru żółtego i zielonego.
Potwierdza to fakt, że na dobrze oświetlonych powierzchniach pluskwy są bardzo rzadko znajdowane. Ale dlaczego lgną one do czerwonego? Odpowiada na to pytanie współautor Corraine McNeill:
Początkowo myślałem, że pluskwy wolą czerwone, ponieważ taki kolor ma krew, a one się tym żywią. Jednakże po wykonaniu badania, myślimy że dzieje się tak ponieważ pluskwy same w sobie są czerwone więc se względu na instynkt stadny podróżują do tych miejsc żeby być z innymi osobnikami.
Zmiana koloru pościeli niekoniecznie będzie wiązała się z rozwiązaniem tego problemu. Jednakże odpowiedni kolor może pomóc w konstruowaniu odpowiednich pułapek na te owady.
[źródło: news.health.com; zdjęcie: Red Cushions via photopin (license)]