Reklama
aplikuj.pl

Szybko, szybciej, Oppo – 125W ładowanie po kablu i 65W bezprzewodowo

Doczekaliśmy się czasów, kiedy to ładowarki mają swoje własne, głośne premiery. Firma Oppo zaprezentowała dzisiaj trzy nowe standardy ładowania – dwa przewodowe oraz jeden bezprzewodowy. Każdy z nich jest rekordowo szybki. Tylko czy te rewolucyjne liczby są faktycznie tak rewolucyjne?

Bezprzewodowego ładowania o mocy 65W to się nie spodziewaliśmy

AirVOOC to zupełnie nowy standard bezprzewodowego ładowania, którego maksymalna moc to 65W. W jaki sposób jest to możliwe? Chyba nie dało się tego rozwiązać prościej. Na tylnym panelu smartfonu mamy nie jeden punkt bezprzewodowego ładowania, a dwa. Aby zapobiec wzrostowi temperatury, sama ładowarka jest wyposażona w półprzewodnikowy układ chłodzenia. Ma to pozwolić na utrzymanie temperatury niższe o 2 stopnie Celsjusza niż w przypadku tradycyjnego wentylatora.

Dzięki temu bezprzewodowe ładowanie akumulatora o pojemności 4000 mAh trwa pół godziny. Na chwilę obecna nie ma jednak na rynku żadnych smartfonów, które byłyby w stanie skorzystać z AirVOOC.

Ładowanie przewodowe z mocą 125W

Za pomocą nowej ładowarki o mocy aż 125W (20V, 6,25A)możliwe będzie naładowanie akumulatora o mocy 4000 mAh w ciągu 20 minut. Po pięciu minutach ogniwo naładuje się w 41%.

Aby akumulator nam nie wybuchł w trakcie takiego ładowania, musi składać się z połączonych ogniw. Na grafikach przedstawiane są dwa, ale z przekazanych informacji wynika, że dostarczany prąd może zostać podzielony na trzy osobne pompy i każda powinna ładować osobny akumulator. Nad całością czuwa 10-stopniowy czujnik temperatury oraz szereg czujników pilnujących bezpieczniki.

Ładowarka o mocy 125W jest oczywiście wstecznie kompatybilna z dotychczasowymi standardami szybkiego ładowania.

Kieszonkowe ładowarki o mocy 50W i 110W

Mini SuperVOOC to ładowarka niewiele większa od przenośnego modelu LTE. Jest przy tym bardzo cienka, bo jej grubość to 10,5mm. Aby możliwe było uzyskanie tak dużej mocy w niewielkim urządzeniu, zastosowano tutaj ładowanie pulsacyjne. Inżynierowie Oppo usunęli z niej kondensator elektrolityczny, dzięki czemu prąd jest dosłownie pompowany przez ładowarkę w równych czasach. Nie płynie ciągle, a w bardzo małych odstępach wynoszących 40ms. To bardzo ciekawe rozwiązanie, którego jeszcze chyba na rynku nie było.

Podobnie działa ładowarka o mocy 110W, ale jest ona zwyczajnie większa. Co pozwoliło na użycie komponentów pozwalających na jeszcze szybsze ładowanie.

W tym przypadku ładowarki też są kompatybilne z dotychczasowymi standardami ładowania SuperVOOC.

Duże moce, ale czas ładowania nie zmienił się drastycznie

Zgodnie z prezentacją, ładowarka o mocy 125W naładuje akumulator o pojemności 4000 mAh w ciągu 20 minut. Ładowarka o mocy 65W naładuje akumulator o pojemności 4200 mAh w ciągu 35 minut. Mamy więc prawie dwukrotny wzrost mocy, a te 15 minut nie zrobi nam wcale tak dużej różnicy.

Póki co uważam, że ekstremalnie szybkie ładowarki zaprezentowane przez Oppo, jak i te które zaprezentują realme oraz Vivo, to na razie głównie chwyt marketingowy. Duże liczby wyglądają ładnie, ale bardziej niż rewolucji w ładowarkach potrzebujemy rewolucji w akumulatorach. To one są obecnie, dosłownie, najsłabszym ogniwem w tym procesie.

Za to z zaprezentowanych nowości najbardziej podoba mi się mini SuperVOOC, właśnie ze względu na ładowanie pulsacyjne. To może być bardzo ciekawy sposób ładowania urządzeń.

Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News