Reklama
aplikuj.pl

Test zegarka Oppo Watch – to nie jest kolejna słaba kopia Apple Watch

Kiedy w moje ręce trafił Oppo Watch, miał wysoko postawioną poprzeczkę. Przez ostatnie dni widziałem dużo pozytywnych opinii na jego temat w zagranicznych mediach. Wszystko wskazywało na to, że to nie jest kolejny nieudany zegarek, który próbuje wyglądać jak Appe Watch, a faktycznie bardzo udany sprzęt. Czy tak jest w praktyce?

Specyfikacja Oppo Watch:

  • obudowa o wymiarach 46 x 39 x 11,4mm, masa 45,5 gramów, ceramiczny dekiel, wodoszczelność 5ATM,
  • ekran AMOLED o przekątnej 1,191 cala, rozdzielczość 402 x 476 pikseli, chroniony szkłem Schott Glass,
  • układ Qualcomm Snapdragon 3100 z 4-rdzeniowym procesorem, dodatkowy procesor do mniej wymagających czynności,
  • 1 GB pamięci RAM, 8 GB pamięci wbudowanej,
  • łączność Wi-Fi n, Bluetooth 4.2, NFC, GPS,
  • barometr, kompas, pulsometr, krokomierz, akcelerometr, żyroskop,
  • litowo-jonowy akumulator o pojemności 430 mAh,
  • system Wear OS,
  • cena: 1 299 zł.
Test zegarka Oppo Watch

W zestawie z zegarkiem znajdziemy jednoczęściową ładowarkę z wtyczką USB.

Solidny kawałek zegarka

Test zegarka Oppo Watch

Oppo Watch w wariancie 46mm jest duży. Szczególnie na mniejszym nadgarstku jak mój wygląda na jeszcze większy niż w rzeczywistości. Jest to kwestia przyzwyczajenia, ale zawsze też można sięgnąć po mniejszy wariant 41mm.

Zegarek faktycznie wygląda jak Apple Watch. To nic, że nie ma charakterystycznej korony na prawym boku. Wiele osób i tak odbiera go jako sprzęt Apple’a. Szczególnie jeśli ustawimy na ekranie odpowiednio kojarzącą się tapetę.

Test zegarka Oppo Watch

Oppo Watch jest wykonany perfekcyjnie, ale sama budowa przypomina bardziej smartfon niż zegarek. Składa się z trzech części – metalowego korpusu, szkła chroniącego ekran oraz ceramicznego dekla z osadzonym w nim pulsometrem oraz stykami ładowania. Dosłownie jak smartfon.

Na prawym boku zegarka znajdziemy dwa przyciski – Home i Wstecz oraz otwór mikrofonu. Z kolei na lewym mamy otwory głośnika.

Test zegarka Oppo Watch
Test zegarka Oppo Watch

Pomimo tego, że Oppo Watch faktycznie przypomina Apple Watcha, czego bardzo nie lubię, podobnie jak zegarków prostokątnych, to jednak patrzyło mi się na niego zaskakująco przyjemnie.

Dziwne zapięcie paska, ale duża wygoda użytkowania

Test zegarka Oppo Watch

Pasek w Oppo Watch jest wymienny, ale nie jest niestety uniwersalny. Dlatego też w przypadku zakupu i chęci wymiany paska, zapewne będziemy skazani na buszowanie po zakamarkach AliExpress. Przynajmniej na razie. Za to można go łatwo zdemontować i np. w razie potrzeby wyczyścić zegarek.

Test zegarka Oppo Watch

Firma Oppo postawiła nie tylko na nietypowe mocowanie paska, ale również jego zapięcie. Na początku to dosyć karkołomna czynność. Najpierw musimy odsunąć szlufkę, żeby nam nie przeszkadzała, a następnie zapinamy pasek, ale od spodu. Efekt wygląda jak na zdjęciu.

Test zegarka Oppo Watch

Jest to bardzo dziwne, ale pomimo tego zapięcie jest solidne i ani razu nie zdarzyło mi się, żeby rozpięło się samoczynnie. Też dzięki temu zegarek wygodnie układa się na ręce. W połączeniu z bardzo miękki i elastycznym paskiem wpływa to bardzo pozytywnie na komfort użytkowania.

Prawdopodobnie największy ekran w zegarku z nieco problematycznym kształtem

Test zegarka Oppo Watch

Przyznaję, że nie weryfikowałem tej informacji, ale przy przekątnej 1,39 cala Oppo Watch ma jeden z największych, o ile nie największy ekran w zegarku. A że jest to AMOLED z perfekcyjną czernią, dopiero w silnym słońcu możemy dostrzec gdzie konkretnie się kończy. Poza tym mamy wrażenie, że dosłownie obejmuje on całą powierzchnię górnego panelu. W rzeczywistości nie jest on aż tak rozległy, ale ciekawym dodatkiem są zaokrąglone rogi.

Ekran jest bardzo wysokiej jakości. Jasny, kontrastowy i wyświetla miłe dla oka, mocno nasycone kolory. Jest przy tym czytelny w praktycznie każdych warunkach, a do tego oferuje typowo smartfonową jakość dotykowego panelu.

Test zegarka Oppo Watch

Oppo Watch zdecydowanie nie rozpieszcza pod względem ilości dostępnych tarcz zegarka. Faktycznie mamy ich zaledwie kilkanaście i szczerze mówiąc miałem spory problem z wybraniem czegoś, co faktycznie przykułoby moją uwagę. Postawiłem więc na najprostszą tarczę, która jednocześnie przekazywała najwięcej informacji. Jako, że zdecydowana większość zegarków z Wear OS ma okrągłe tarcze, alternatywne opcje dostępne w Google Play również są okrągłe. Niektóre występują na szczęście w dwóch wersjach lub potrafią dopasować kształt do ekranu, ale znalezienie ładnie wkomponowanej tarczy zajmuje trochę czasu. A koło przerobione na prostokąt, nawet z zaokrąglonymi rogami, nie zawsze wygląda dobrze.

Wear OS po małym liftingu i z odpowiednim napędem

Test zegarka Oppo Watch

Producenci zegarków z Wear OS nie decydują się na dużą ingerencję w interfejs systemu i podobnie jest w przypadku Oppo. Wszystkie funkcje, układ opcji i Ustawień oraz gesty, które znamy z innych zegarków są tutaj na swoim miejscu. Ale nie zabrakło małych smaczków.

Pierwszy z nich to klasyczny układ Menu w formie siatki ikon 3×3. Wygląda to zdecydowanie lepiej niż tradycyjna lista jaką znamy z Wear OS. Ale jeśli ktoś za nią tęskni, można ją uruchomić z poziomu Ustawień.

Test zegarka Oppo Watch

Drugim małym, ale szalenie użytecznym dodatkiem jest malutka pionowa oś wyświetlana w prawym, górnym rogu ekranu, która pokazuje jak długa jest lista którą przesuwamy i w którym jej miejscu się znajdujemy. Dzięki temu nie mamy wrażenia przesuwania listy, np. powiadomień, w nieskończoność bez wiedzy kiedy to w końcu się skończy.

Choć Oppo Watch nie jest wyposażony w najmocniejszy na rynku procesor dla elektroniki noszonej, nie ma żadnych problemów z zapewnieniem odpowiedniej szybkości działania. Interfejs działa płynnie, podobnie jak przewijanie nawet długich list powiadomień. Jest  to jednak cały czas Waer OS, więc jakieś drobne zawieszenia, np. po restarcie lub nieco dłuższym okresie bez użytkowania zegarka, są obecne. Podobnie jak to, że kilka razy przestał pokazywać powiadomienia. Konieczne było zresetowanie połączenia. Nie jest to jednak coś, co mocno psuje komfort użytkowania.

Rozmawiaj jak Power Rangers i płać zegarkiem

Test zegarka Oppo Watch

Lata mijają, wprowadzają to kolejni producenci, a ja niezmiennie kojarzę rozmawianie przez zegarek z Power Rangers. Oppo Watch również ma taką opcję i działa ona bez zarzutów. Wbudowane głośniki, choć malutkie, emitują odpowiednio głośny i wyraźny dźwięk. Z kolei mikrofon ładnie wyłapuje wypowiadane przez nas słowa. Jeśli nie mamy możliwości wzięcia do ręki telefonu, to bardzo wygodna opcja awaryjnego przeprowadzenia rozmowy. Zegarek potrafi też odtwarzać dźwięki dzwonka lub powiadomień, jeśli same wibracje to dla nas za mało.

Test zegarka Oppo Watch

Powiadomienia to spora zaleta zegarków z Wear OS, bo niemal wszystko co dostajemy na telefon możemy swobodnie przeczytać na ekranie zegarka. Niestety nie wszystko, bo np. w przypadku dłuższych maili wyświetlane są tylko ich pierwsze zdania. Odpowiadać, np. na SMS-y możemy wprowadzając tekst ręcznie, głosowo lub korzystając z gotowych szablonów z możliwością ich edycji.

Płatności mobilne przy użyciu NFC okazały się nieco problematyczne, choć akurat nie w moim przypadku. W innych redakcjach pojawiły się małe problemy z płatnościami (np. kartą Revolut), ale mój egzemplarz z Google Pay radził sobie bez zarzutów.

Aktywnie z zegarkiem

Test zegarka Oppo Watch

Oppo Watch potrafi wykryć szereg przeróżnych aktywności fizycznych. Do tego mamy pokaźna listę kilkudziesięciu dyscyplin sportowych i form treningu dostępnych w ramach Goole Health. Zdecydowanie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Niezmiennie, jak przystało na zegarek z Waer OS, Oppo Watch potrafi skutecznie rozpoznać powtórzenia oraz typ ruchu np. na siłowni, co pozwala na prowadzenie dziennika treningowego. Ciekawym dodatkiem jest aplikacja zawierająca zestaw szybkich, 5 minutowych treningów. Idealnych przed pójściem spać lub na poranny rozruch.

Test zegarka Oppo Watch

Do tego zegarek próbuje zachęcić nas do aktywności i wyśle nam powiadomienie o tym, że siedzimy w miejscu zbyt długo. Choć zdarzyło mi się otrzymać informację, że siedzę już od godziny, choć zamiast siedzieć – stałem. Ale tutaj już czepiamy się szczegółów. Ważne, że stałem w miejscu i bez ruchu.

Wszelkie czujniki sprawują się bez zastrzeżeń. GPS łapie sygnał w zazwyczaj kilkanaście sekund, kroki są liczone dokładniej niż w przypadku najtańszych opasek sportowych, natomiast pulsometr nie odbiega od tego, co oferują inne urządzenia podobnej klasy. Na bardzo dokładny i profesjonalny pomiar nie mamy co liczyć, ale do amatorskiego uprawiania sportu lub zwykłego monitorowania pracy organizmu to w zupełności wystarcza.

Dwa procesory faktycznie mają wpływ na baterię

Test zegarka Oppo Watch

Zegarek z dwoma procesorami – a po co to komu potrzebne?! Okazuje się, że to faktycznie zdaje egzamin. Mocniejszy procesor jest używany do bardziej wymagających działań. Z kolei oszczędny odpowiada za przysłowiowe poruszanie wskazówek na ekranie.

Dzięki temu Oppo Watch jest w stanie wytrzymać 2-2,5 dnia normalnego użytkowania z aktywnymi wszystkimi funkcjami i powiadomieniami. Ale miałem okazję używać go wyłącznie jako zegarka z aktywnym pulsometrem i krokomierzem, bez połączenia ze smartfonem i po trzech dniach stan naładowania akumulatora spadł minimalnie poniżej 80%. Oppo przekonuje, że w trybie oszczędnym zegarek może działać nawet 21 dni.

Test zegarka Oppo Watch

Producenci zegarków lubią własne i wymyśle ładowarki i Oppo Watch również korzysta z dedykowanego akcesorium. Zegarek solidnie trzyma się ładowarki, a na jej spodzie znajdziemy gumę, która zapobiega przesuwaniu się.

Oppo Watch sprostał wymaganiom, ale to nie jest zegarek dla mnie

Test zegarka Oppo Watch

Zagraniczne recenzje nie kłamały. Oppo Watch to kawałek bardzo solidnego sprzętu i w końcu udany zegarek z Wear OS firmy, która nie wchodzi w skład Grupy Fossil.

Firma Oppo zadbała o wyposażenie zegarka w świetny ekran, bardzo dobrze wykonaną obudowę, odpowiednią wydajność oraz przyzwoity czas pracy dzięki wykorzystaniu dwóch procesorów. Winą Oppo nie jest już to, że Wear OS lubi sobie raz na jakiś czas podziałać nieco kapryśnie, ale przez lata zdążyłem się już do tego przyzwyczaić. Pod kątem oprogramowania Oppo zdecydowanie musi zadbać o zaprojektowanie większej liczby tarcz, bo na tym polu niestety nawet dużo mniej zaawansowane zegarki Huaweia wypadają lepiej.

Test zegarka Oppo Watch

Choć Oppo Watch to urządzenie, które mogę z czystym sumieniem polecić, to sam jednak wybrałbym coś innego. To już tylko i wyłącznie kwestia gustu – wolę coś nieco mniejszego i okrągłego. Ale jeśli szukasz dobrego zegarka z Wear OS, albo czegoś co wygląda z daleka jak Apple Watch, ale nie jest kolejnym bardzo źle zrobionym klonem, warto skierować wzrok w stronę Oppo Watcha.