W 1964 roku na terenie Stanów Zjednoczonych szalała epidemia różyczki. Zakażonych było ok. 12,5 mln osób, a największe zagrożenie wirus różyczki wywoływał u płodów – w ten sposób w połowie lat 60. urodziło się co najmniej 20 tysięcy dzieci mających poważne wady wrodzone wywołane infekcją.
Za opracowanie szczepionki odpowiadał Stanley Plotkin – teraz naukowiec pomaga w zwalczaniu innych problemów, wywołanych m.in. przez polio, wściekliznę czy wąglik. 87-letni obecnie mężczyzna prowadzi również konsultacje związane z pracami nad szczepionką przeciwko nowemu koronawirusowi. Plotkin udzielił wywiadu dla czasopisma Science, w którym opowiedział o swoich dokonaniach oraz ocenił obecny przebieg sytuacji.
Czytaj też: Kto jest szczególnie zagrożony koronawirusem?
W kwestii różnic pomiędzy obecną pandemią SARS-CoV-2, a ówczesną epidemią różyczki, Plotkin zwraca uwagę na szczególnie zagrożoną grupę. Były nią kobiety w ciąży – z obliczeń wynika, że z tego powodu na terenie Filadelfii ucierpiał 1% ciąż. Teraz narażeni są niemal wszyscy, szczególnie ci z osłabioną odpornością. I choć w połowie ubiegłego wieku mało kto myślał o obecnie stosowanym dystansowaniu społecznym to oczywiście również zalecano ograniczanie kontaktu z potencjalnymi nosicielami.
Dziennikarz nawiązał również do ewentualnej szczepionki na koronawirusa. Spytał o cykliczne powroty różyczki, zanim wynaleziono skuteczną szczepionkę. Rozmówca nie wie jednak, jak będą przebiegać mutacje SARS-CoV-2 i czy będzie on powracał podobnie jak wirus grypy. Jednocześnie naukowiec zwrócił uwagę na konieczność jak najszybszego opracowania skutecznego środka.
Czytaj też: Czy szczepionka na koronawirusa na pewno nas ochroni?
Spytany o ewentualne wnioski, jakie twórcy szczepionek na koronawirusa powinni wyciągnąć z czasów, kiedy walczono z różyczką, Plotkin stwierdził, że obecnie trwają prace nad co najmniej 40 różnymi środkami. Zaleca, by ostatecznie wybrać więcej niż jedną szczepionkę i rozpocząć ich masową produkcję. Cały wywiad, zawierający również pytania o aktywność Plotkina sprzed ponad 50 lat, znajdziecie pod tym adresem.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News
