Produkcja Corvette C7 powoli dobiega końca, robiąc miejsce serii Chevrolet Corvette C8 z średniej wielkości silnikami. Z tej okazji odbyła się aukcja Northeast w Barrett-Jackson, gdzie wystawiono podręcznikowy przykład ostatniego egzemplarza C7, jaki wyjechał z linii produkcyjnej.
Czytaj też: Fenomenalny koncept Ferrari Modulo z 1970 roku zapalił się na drodze
Mowa dokładnie o wariancie coupe Z06 z manualną siedmiobiegową skrzynią biegów w wykończeniu 3LZ i pakietem wydajności Z07, który wita się z nami świetną czernią. Wspomniany pakiet obejmuje hamulce z ceramiki węglowej, pakiet aerodynamiczny o wysokim docisku i opony Michelin Pilot Sport Cup 2. Warto przy tym zaznaczyć, że samochód na zdjęciu powyżej jest jedynie pokazowym, a ten ostatni, którego właśnie sprzedano zostanie skonstruowany w niedalekiej przyszłości.
Plotki mówią, że zwyciezcą w licytacji był Daniel Snyder, który kupił ostatnio Dodge Vipera na podobnej aukcji. Tym razem nieźle się wykosztował, bo na tą Corvette C7 musiał wyłożyć 2,7 miliona dolarów, ale w naprawdę wielkim celu. Te pieniądze zostaną bowiem przekazane organizacji charytatywnej Stephen Siller Tunnel to Towers założonej w celu uczczenia pamięci Stephena Sillera, strażaka, który stracił życie 11 września. Fundacja koncentruje się na pomocy rannym weteranom wojskowym i ratownikom poprzez budowę domów i spłatę kredytów hipotecznych.
„Ta darowizna zbuduje co najmniej pięć domów dla naszych rannych w katastrofie weteranów, aby dać im niezależność i lepszą jakość życia”, powiedział prezes i dyrektor generalny fundacji Frank Siller w oświadczeniu.
Czytaj też: Kultowa scena z „Za szybcy, za wściekli” kosztowała wiele
Źródło: Road and Track
