Powstaje coraz więcej narządów na chipie, w których małe fragmenty żywej tkanki biologicznej są wykorzystywane do replikacji funkcji rzeczywistych narządów. Tym razem padło na ząb.
W przeważającej części urządzenia typu „organy na czipie” zawierają próbkę tkanki z danego narządu, która jest umieszczona w małym przezroczystym szkiełku. Kanały mikroprzepływowe na tym szkiełku są następnie wykorzystywane do przepuszczania różnych substancji chemicznych – takich jak leki lub toksyny – przez tę próbkę. Na podstawie reakcji tkanki badacze są w stanie wywnioskować, w jaki sposób dane działanie może wpłynąć na cały narząd.
Opracowany na Oregon Health and Science University, ząb na chipie działa na tej samej zasadzie.
Cała konstrukcja sprowadza się do małego plasterku zębiny pobranej z zębów trzonowych, które następnie umieszczono pomiędzy przezroczystymi gumowymi prowadnicami. Z kolei kanały wytrawione w szkiełkach umożliwiają przepływ wprowadzonych płynów przez tę zębinę. Odwzorowuje to sposób, w jaki wgłębienie w szkliwie ochronnym zęba pozwala bakteriom dostać się do wnętrza zęba.
Za pomocą mikroskopu naukowcy są w stanie zbadać reakcję próbki na różne czynniki. Technologia ta mogłaby ostatecznie zostać wykorzystana do opracowania rozwiązań wypełniania ubytków lub zapobiegania powstawaniu ubytków, a ponadto mogłaby stanowić początek do optymalizacji leczenia trudnych przypadków.
