Dystansowanie społeczne i wprowadzone ograniczenia spowodowały, że miejsca takie jak ogrody zoologiczne czy akwaria świecą pustkami. Wygląda na to, iż ryby odczuwają brak turystów.
Z informacji udostępnionych przez ABC News wynika, że u ryb przebywających w ogromnych akwariach pojawiły się oznaki samotności. Biolog morski Paul Barnes zarządza Cairns Aquarium, które było zamknięte od marca. Jego zdaniem wiele ryb zaczęło zachowywać się nietypowo, m.in. przestały jeść czy wydają się „obrażone”. Barnes dodaje, że jest to możliwe, bowiem ryby przyzywczajają się do widoku turystów i lubią tego typu „atrakcje”.
Co ciekawe, podobne zachowanie zaobserwowano również u ryb żyjących na wolności. Te zamieszkujące Wielką Rafę Koralową także zdają się odczuwać skutki braku turystów.
Czytaj też: Te niepozorne ryby mogły rządzić oceanami przed milionami lat
Ludzie zazwyczaj uważają ryby za dość bezrozumne stworzenia, które nie są zdolne do odczuwania emocji. W rzeczywistości jest jednak zupełnie inaczej. Rybom, które przyzwyczaiły się do wizyt ludzi, brakuje bodźców, jakie zapewniały im osoby odwiedzające akwaria czy naturalne zbiorniki wodne. Wygląda więc na to, że skutki pandemii odczuwa spora część świata – i to nie tylko ludzkiego.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News