Cymothoa exigua to organizm, który jest w stanie wejść do otworu gębowego ryby, zagnieździć się tam, by po czasie zamienić się w żywy język swojej ofiary.
Kory Evans z Uniwersytetu Rice’a odkrył ugryzienie na języku podczas cyfryzacji zdjęć rentgenowskich, które wykonano szkieletom ryb. Naukowiec podzielił się fotografiami związanymi z tym przerażającym odkrycie na Twitterze. Jego wpis możecie zobaczyć poniżej.
Co ciekawe, istnieje około 380 gatunków równonogów, które w podobny sposób pasożytują na rybach. W przypadku Cymothoa exigua przenika on do wnętrza swojej ofiary przez skrzela, przyczepia się do języka i zaczyna wysyać krew ryby. Dzięki środkowi przeciwzakrzepowemu zachodzi jej ciągły przepływ, a pasożyt karmi się do momentu, w którym język… odpada.
Czytaj też: Dlaczego naukowcy zamierzają chronić pasożyty?
Następnie opisywany równonog zastępuje martwy język i żywi się produkowanym przez rybę śluzem. Ta z kolei wcale nie musi umrzeć na skutek przeprowadzonej „operacji”. Zdarzają się przypadki, że ta nietypowa współpraca trwa latami, a ryby korzystają z pasożytów niczym z własnych organów.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News