W piątek główna korporacja wydobywcza Rio Tinto ogłosiła, że autonomiczny system kolei autonomicznej AutoHaul w zachodniej Australii od lipca 2018 roku pokonał już ponad milion kilometrów (620 000 mil). Dlatego też nazywa swój w pełni sprawny autonomiczny system pociągowy największym robotem na świecie.
Obecnie ten system pociągów obsługuje 14 kopalni, które dostarczają urobek do czterech terminali portowych. Dwie kopalnie znajdujące się najbliżej terminala portowego obsługuje jednak ekipa inżynierów, ponieważ są to „bardzo krótkie linie”. Jego budowa zajęła dziesięć lat, uszczuplając budżet firmy o 916 milionów dolarów. Same pociągi są zdalnie monitorowane przez załogę znajdującą się w odległości 1500 km w mieście Perth. Ta upewnia się, czy system dobrze funkcjonuje, czy szyny są odpowiednio ułożone i sprawdza, czy pociągi są w dobrym stanie, szukając wad kół i sprzęgów.
Autonomiczny system pociągów pozwolił firmie Rio Tinto zmniejszyć nawet liczbę przystanków w celu zmiany kierowców. Zaoszczędziło to z kolei 2,4 km bezsensownej podróży które musiały pokonać pociągi do transportu rudy żelaza. Jak twierdzi S & P Global Platts:
Średnia odległość do pokonania tych pociągów wynosi około 800 km, a średni cykl podróży, w tym załadunek i zrzucanie, zajmuje około 40 godzin.
Dodatkowo, autonomiczne pociągi mogą poruszać się nawet o 6% szybciej w porównaniu do maszyn sterowanych przez ludzi przez „usunięcie wariantów przyśpieszenia i hamowania” przez nich powodowanych. Rio Tinto spodziewa się, że system AutoHaul pozwoli mu zwiększyć zdolność produkcyjną rudy żelaza w regionie o 20 milionów ton.
Czytaj też: Belgia chce ograniczyć używanie smartfonów przez wojsko
Źródło: Arstechnica
