W okolicach Rotterdamu, w Holandii, grupa młodych mężczyzn, najwyraźniej zainspirowana amerykańskim programem telewizyjnym „Jackass”, zdecydowała się na połykanie żywych ryb. Jeden z nich gorzko pożałował tego pomysłu.
Corydoras aeneus to gatunek popularnej ryby akwariowej wyposażonej w potężne, naturalne mechanizmy obronne. Ryba, która osiąga ok. 5-8 centymetrów długości posiada bowiem kolce. W sytuacjach stanowiących dla niej zagrożenie Corydoras aeneus może użyć tych kolców do wstrzyknięcia drapieżnikowi trucizny.
Niestety nie posiadamy film z całego zajścia, ale jeśli wierzyć świadkom, mężczyzna trzymał szklankę z rybą w środku. Połknął ją, a cztery sekundy później wypluł wodę i rybę na ręce i rzucił ją na stół. Niestety, do akcji wkroczyła kolejna osoba. Następny śmiałek próbował przełknąć rybę razem z piwem, a chwilę później zaczął się dusić i wymiotować. Mężczyzna wypluł trochę krwi do wiadra, ale ryba wciąż pozostawała w przełyku.
Kiedy mężczyzna w końcu dotarł na pogotowie, lekarze wykorzystali laryngoskop, aby lepiej przeanalizować sytuację. Aby usunąć rybę z przełyku potrzebna była operacja. Chirurdzy zwracali szczególną uwagę, aby ostrożnie usunąć kolce ryby z delikatnej tkanki w gardle. Zabieg powiódł się, a szczątki ryby przekazano do Muzeum Historii Naturalnej w Rotterdamie.
[Źródło: livescience.com]
Czytaj też: Współczesna wersja afrykańskiego instrumentu pozwoli wykrywać trucizny