Od ponad dekady wspomina się o dwudrzwiowym modelu Panamera, który mógłby być wyczekiwanym, współczesnym następcą 928 produkowanym w latach 1977-1995. Czy wreszcie się tego doczekamy?
Wbrew pozorom, Porsche nie zrezygnowało ponoć jeszcze z pomysłu przekształcenia Panamery w bardziej elegancki samochód kosztem praktyczności, poprzez pozbycie się tylnych drzwi. Potwierdził to Thomas Friemuth, który z okazji premiery nowej Panamery powiedział coś na temat duchowego następcy Porsche 928 (jego nieoficjalny render 929 widzicie powyżej) australijskim dziennikarzom Motoring.
Jak czytamy:
Nie zdecydowaliśmy jeszcze ostatecznie. Dyskutujemy na ten temat od kilku lat, ponieważ inni konkurenci również mają samochody dwudrzwiowe. Nie jesteśmy jeszcze gotowi, aby zdecydować, czy to zrobić, czy nie.
Mamy w naszej ofercie całkiem niezły samochód dwudrzwiowy o nazwie 911 [ale] zawsze szukamy nowych możliwości zdobycia nowych rynków i większej liczby klientów. Będę mógł o tym mówić, kiedy już podejmiemy decyzję – nie teraz.
Jeśli Porsche zdecydowałoby się przekształcenie Panamery w dwudrzwiowego grand tourera z układem siedzeń 2+2, to umożliwiłoby firmie konkurowanie z BMW serii 8 i Mercedesem SL nowej generacji. Względem tej samej wersji 911 byłby jednocześnie większy i bardziej przestronny.
Czytaj też: Żegnamy prawo jazdy. Już nie trzeba go nosić
Widząc, że Porsche nie dało modelowi przysłowiowego zielonego światła, prowadzi nas do przekonania, że nawet jeśli szefowie zaaprobują projekt, nie wyjdzie on na jaw w ciągu najbliższych trzech lat. W związku z tym byłby oparty na Panamerze nowej generacji, biorąc pod uwagę, że obecny model wszedł już w drugą fazę swojego cyklu życia.
Chcesz być na bieżąco z WhatNext? Śledź nas w Google News