Dzisiejszy dzień upływa pod znakiem kart graficznych. Nvidia obniża ceny RTX 2060 a niektóre firmy zaprezentowały już swoje modele Radeona RX 5600 XT. Na koniec dowiecie się więcej o chipsecie AMD 600.
Nvidia obniża cenę RTX 2060
Nvidia oficjalnie poszła na wojnę z Radeonem RX 5600 XT. Okazuje się, że nie tylko konstrukcja od EVGA (RTX 2060 KO) będzie oferowana w niższej cenie.
Zgodnie z informacjami, firma zmniejszyła cenę RTX 2060 Founders Edition do 299 dolarów. Jest to jedna z najlepiej wycenionych kart Nvidii w całej ofercie firmy. Wystarczy tylko wspomnieć, że znacznie słabszy GTX 1660 Ti kosztuje teraz 279 dolarów, więc różnica jest minimalna.
A jak wyglądają ceny w Polsce? RTX 2060 w wersji od Gigabyte kupicie już za 1345 zł, czyli za bardzo niską cenę. Wersja Gainward Pegasus OC kosztuje też ok. 1400 zł, a MSI Ventus XS OC kupicie również za ok. 1400 zł.
Jak sami widzicie różne polskie sklepy obniżają już ceny RTX 2060 więc karta rzeczywiście staje się znacznie bardziej opłacalna. Pytanie tylko, jak na to odpowie AMD, bo wydaje się, że firma również będzie musiała obniżyć ceny swoich kart.
AMD Radeon RX 5600 XT zasilany przez rdzeń Navi 10 XLE
Po premierze RX 5600 XT na targach CES wiele osób myślało, że karta oparta jest o inny układ niż seria RX 5700 XT. Okazuje się, że wcale tak nie jest.
W rzeczywistości karta korzysta z rdzenia Navi 10 XLE. Jest to ten sam układ co obecny w Radeonie RX 5700, ale ilość procesorów strumieniowych wynosi 2304. Poza tym karta ma też niższe taktowania – 1130 MHz podstawowe, 1375 MHz game i 1560 MHz boost.
Karta ma także 6 GB pamięci RAM GDDR6. Pracuje ona na 192 bitowej szynie. Testy tego układu powinny pojawić się już 21 stycznia a sama karta może trafić do sklepów w cenie od 279 dolarów.
Biorąc pod uwagę pierwszy news to walka w tym segmencie cenowym zapowiada się rzeczywiście niezwykle interesująco. Czy Radeonowi RX 5600 XT uda się dogonić wydajnością RXT 2060? Tego dowiemy się już za parę dni.
MSI i Gigabyte pokazały własne modele Radeona RX 5700 XR
Dwie znane firmy pokazały właśnie własne modele Radeona RX 5700 XT. Czy karty czymś w ogóle zaskakują?
Okazuje się, że niezbyt. MSI pokazało modele Gaming X i Mech. Pierwszy z nich ma być topową konstrukcją grafiki. Taktowanie ma wynosić kolejno (podstawowe/ game/ boost) 1235 MHz/1460 MHz/ 1620 MHz. Za chłodzenie mają odpowiadać dwa bardzo ciche wentylatory. Poza tym do dyspozycji będą trzy złącza DisplayPort i jedno HDMI. Nie zabraknie też podświetlenia RGB.
Model Mech oferuje taktowania kolejno 1185 MHz/ 1420 Mhz i 1600 MHz. Tutaj również za chłodzenie odpowiadają dwa wentylatory, ale mogą być one głośniejsze. Producent nie wspomina też nic o podświetleniu RGB. Konfiguracja złączy obrazu jest identyczna jak w modelu wyżej.
Gigabyte również pokazał dwa modele. Pierwszy z nich to Radeon RX 5600 XT Gaming OC. Karta ma chłodzenie znane z innych konstrukcji z tej serii. Obecne są trzy wentylatory 90 mm oraz pięć ciepłowodów. Karta ma lekkie podświetlenie bocznego loga.
Drugi z modeli to wersja Radeon RX 5600 XT Windforce OC. Ona również jest podobna do poprzednich kart z tej serii. Tym razem mamy obecne dwa 90 mm wentylatory. Producent nie wspomina nic o taktowaniach. Wyjścia obrazu w obu modelach powinny być standardowe, czyli 3x DisplayPort i jedno HDMI.
Kiedy zadebiutują chipsety AMD 600?
Electronic Times twierdzi, że poznał datę premiery chipsetów AMD z serii 600. Mają one pojawić się na rynku pod koniec 2020 roku i przyniosą sporo nowości.
Wśród nowych technologii należy wymienić obsługę USB 4.0. Nowe złącze zapewni znacznie większe transfery i jest oczywiście naszą przyszłością. Zanim jednak na rynek trafią kompatybilne urządzenia to będziemy musieli na to jeszcze sporo poczekać.
To samo źródło mówi, że produkcja chipsetów z serii 500, w tym B550 i A520, rozpocznie się w pierwszym kwartale 2020 roku. W szczególności B550 jest bardzo oczekiwany przez sporo osób chcących złożyć komputer oparty o Ryzeny 3000.
Ciekawe, czy chipset 600 będzie dalej działał z gniazdem AM4. Jest ono obecne na rynku już od 4 lat, więc najwyższy czas na jego zmianę. Możliwe, że to własnie będzie największą zmianą dotyczącą nowego chipsetu. Są to jednak tylko plotki i na ich potwierdzenie lub zaprzeczenie musimy poczekać.
