Zespół badaczy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley znalazł nowy sposób na pomiar grawitacji. Naukowcy zauważyli bowiem różnice w atomach w stanie superpozycji, zawieszonych w powietrzu dzięki wykorzystaniu laserów.
Obecnie standardowym sposobem prowadzenia eksperymentów grawitacyjnych jest opuszczanie obiektów w specjalnych rurach i mierzenie ich ruchu. Niestety takie rozwiązanie zapewnia bardzo krótkie spojrzenie na interakcje grawitacyjne. Dodatkowo takie metody często są zakłócane przez przypadkowe pola magnetyczne. W ramach nowych badań naukowcy znaleźli sposób na pomiar grawitacji, który w ogóle nie zakłada upuszczania obiektów.
Nowa technika polega na uwolnieniu chmury atomów cezu w małej komorze, a następnie, przy użyciu migających świateł, umieszczeniu ich w stanie superpozycji. Następnie badacze wykorzystali lasery do utrzymania wszystkich atomów w stałych pozycjach, przy czym jeden z każdej pary został uniesiony nieco wyżej niż drugi. Później zespół badawczy zmierzył dwoistość cząsteczek falistych każdego atomu, na którą ma wpływ grawitacja. Mierząc różnicę w dwoistości pomiędzy połączonymi atomami, naukowcy byli w stanie dokonać pomiaru grawitacji.
W przyszłości technika ta pozwoli na wykonywanie pomiarów w dłuższych odstępach czasu. Można by ją również wykorzystać do pomiaru przyciągania grawitacyjnego pomiędzy dwoma obiektami. A ponieważ urządzenie używane do pomiaru takiego przyciągania jest małe, znacznie łatwiej byłoby zabezpieczyć je przed zakłóceniami powodowanymi przez przypadkowe pola magnetyczne. Pozwoliłoby to również na budowę przenośnych urządzeń do pomiaru grawitacji, które mogłyby być wykorzystywane do pomiaru siły ciążenia Ziemi w różnych lokalizacjach, co mogłoby pomóc w identyfikacji złóż mineralnych. Co więcej, nowy sposób pomiaru grawitacji może okazać się przydatny dla naukowców próbujących zrozumieć naturę ciemnej materii.