Pole magnetyczne Ziemi zachowuje się dziwnie i nikt nie jest do końca pewien dlaczego ma to miejsce. Wiadomo, że biegun magnetyczny porusza się wraz z upływem czasu, ale ostatnio pole przesunęło się szybciej niż oczekiwano. Nastąpiło to na tyle szybko, że grozi ewentualnymi problemami z systemami nawigacyjnymi.
Ruch pola magnetycznego Ziemi jest opisany przez światowy model magnetyczny (WMM), którego używają różnego rodzaju systemy – od GPS w telefonie do skomplikowanych systemów nawigacyjnych używanych przez statki na morzu. Najnowszą wersję modelu opracowano w 2015 r. Miała ona wystarczyć do czasu planowanej aktualizacji w 2020 r., lecz pole magnetyczne przesunęło się tak szybko, że konieczna jest wcześniejsza aktualizacja.
Podczas sprawdzania modelu na początku 2018 r. naukowcy z NOAA oraz British Geological Survey stwierdzili, że błędy były na tyle poważne, iż przekroczyły dopuszczalne progi. Badacze są przekonani, że na zmiany pola magnetycznego wpływa płynne żelazo znajdujące się wewnątrz rdzenia naszej planety. W 2016 r. odnotowano szczególnie silny puls geomagnetyczny, podczas którego pole magnetyczne chwilowo przyspieszyło w Ameryce Południowej. To nieoczekiwane zjawisko wystąpiło tuż po ostatnim odświeżeniu modelu w 2015 roku, więc szybko wpłynęło na jego dezaktualizację.
Model miał zostać zaktualizowany 15 stycznia dzięki danym zebranym w zeszłym roku, ale musiało to zostać opóźnione z powodu słynnego „shutdownu”. NOAA ma nadzieję wydać aktualizację już 30 stycznia, choć to „tylko wstępna data wydania”, która zależy od zakończenia amerykańskiego konfliktu między politykami.
[Źródło: digitaltrends.com]
Czytaj też: Pole magnetyczne Ziemi może wskazywać nadchodzące trzęsienia czy tsunami