Nowe rozwiązania wymagają nie tylko dobrego pomysłu, ale również weryfikacji. Nowości Nvidii z architektury Turing nie przeszły tak naprawdę jeszcze tej wstępnej, a szanse na tę długofalową uniemożliwia sam brak narzędzi. Nie przeszkadza to jednak firmie porównanie wyników DLSS vs TAA w 4K.
To technologie renderowania, gdzie TAA jest już standardem, do którego już się przyzwyczailiśmy, a DLSS czymś zupełnie nowym. W skrócie, Nvidia DLSS czerpie garściami z obecnego na rynku trendu, a mianowicie sztucznej inteligencji ukrytej w rdzeniach RT oraz Tensor w GPU Turing, którą producent „nauczył” maszynowym uczeniem obrazu w wysokiej rozdzielczości. Stąd też zapowiadana przewaga, jaką karty GeForce RTX będą miały w rozdzielczości 4K. W niej też Nvidia przeprowadziła test:
W efekcie czego Titan Xp w teście Infiltrator przegrywa z RTX 2070 o całe 7 klatek na sekundę i jest wręcz niszczony przez RTX 2080 Ti aż o 24 FPS. W grę wchodzi przy tym dwukrotnie niższa cena… i to za najnowszego i najpotężniejszego RTX’a. W tym wszystkim nie podoba mi się jedno – dlaczego nie zdecydowano się na przetestowanie kart RTX z renderowaniem TAA? Takie porównanie byłoby znacznie bardziej miarodajne, jeśli idzie o skuteczność technologii DLSS. Jednak, czy w dzisiejszych czasach powinniśmy wierzyć takim wykresom?
Czytaj też: i9-9900K vs 2700X – 12% wydajności za 166% ceny
Źródło: Nvidia Blog via TechPowerUp
Zdjęcia: Nvidia Blog via TechPowerUp