Premiera gamingowego smartfonu K40 będzie miała miejsce już za cztery dni, czyli 27 kwietnia, ale już wiemy o nim całkiem sporo i właśnie dowiedzieliśmy się jeszcze więcej.
Nadchodzi premiera Redmi K40GE
Wiemy już, że choć nowy smartfon ma być częścią rodziny Redmi K40, to jednak będzie się od niej różnić… i to znacząco. Zasilać go ma bateria o pojemności 5000 mAh, wspierająca szybkie ładowanie mocą 67 W. Dodatkowo wcześniej wyciekło, że ten gamingowy smartfon będzie posiadać przyciski przeznaczone do gier na boku, a w owalnej wyspie aparatów na tyle mają znaleźć się dwa obiektywy z podświetleniem LED po bokach, między którymi znajdzie się trzeci. Ponadto najnowsze informacje na temat K40 ujawniły nam, że będzie on napędzany chipsetem Dimensity 1200.
Czytaj też: Poznaliśmy układ Oppo K9 5G. Zgadniecie, co napędzi nadchodzący model?
Z wcześniejszych informacji wynikało, że smartfon Redmi może być wyposażony w wyświetlacz Samsung E4 OLED o częstotliwości odświeżania 144 Hz. Jednak z tych najnowszych dowiedzieliśmy się, że będzie posiadać ekran OLED z częstotliwością odświeżania 120 Hz i wszystkie nowinki oraz dodatki, czyli po prostu wodotryski, które zwykliśmy utożsamiać z flagowymi smartfonami.
Wyświetlacz nie dość, że będzie zachwycać obecnością ekranu OLED, to ten na dodatek będzie 10-, a nie tą tradycyjną 8-bitową jednostką. Oznacza to tyle, że zaszczycać nas będzie grafiką zbudowaną z 1,067 miliarda kolorów, a nie jedynie 16 milionami, jak to zwykle bywa, co podkreśla wsparcie zakresu kolorystycznego DCI-P3.
To jednak nie koniec wspaniałości tego wyświetlacza, ponieważ jego jasność będzie dostosowywać się aż na 8192 poziomach, co pozwoli automatycznemu systemowi ustawiania jasności na rozwinięcie skrzydeł. To, że będzie ona wysoka na najwyższych poziomach potwierdza certyfikat HDR10+.
Czytaj też: Bateria Huawei Mate 50 Pro imponuje wedle najnowszego przecieku
Plotki informują o jego 6,43 calowym ekranie, a także o cenie, która może wynieść około 1150-1450 złotych. Na więcej informacji oczywiście czekamy, ale na wiele nie oczekujemy przez rychłą premierę.
