6-litrowy silnik W12 z podwójnym turbodoładowaniem od wielu lat jest dobrze znany we wnęce silnikowej różnych modeli Bentley, a także w niektórych produktach Volkswagen i Audi. Jak jednak powstaje?
Na szczęście nie musimy daleko szukać, czy nawet odwiedzać samą fabrykę, bo na YouTube odnajdziemy nieco ponad 12-minutowy film, który ukazuje cały proces składania tego cacka. Materiał zaczyna się od pustego bloku silnika, a kończy na wykonaniu pełnej przedniej ramy pomocniczej, która obejmuje skrzynię biegów, elementy zawieszenia i hamulce.
Silnik W12 zawdzięcza nieco swoje istnienie czcigodnemu silnikowi VR6 Volkswagena. Wcześniej modele o takim układzie wykorzystują trzy rzędy czterech cylindrów, ale Bentley postawił na cztery rzędy trzech cylindrów i tylko dwie głowice. Ta konfiguracja prowadzi do silnika o dużej całkowitej pojemności skokowej, ale o stosunkowo niewielkich rozmiarach fizycznych.
Wczesne etapy montażu silnika odbywają się głównie ręcznie, ale przy pomocy niektórych maszyn, ułatwiających prace. Składanie silnika rozpoczyna się w momencie, kiedy blok znajduje się na stojaku, a technik opuszcza wał korbowy na swoje miejsce.
Następnie dwóch pracowników współpracuje przy instalacji 12 tłoków, aby później opuścić głowice cylindrów na swoje miejsce. Gdy turbosprężarki i wszystkie niezbędne okablowanie są na miejscu, W12 czeka na kolejny krok – połączenie ze skrzynią biegów. Ta jednak nie doczekała się stosownego filmu montażowego.
