Project Loon powraca niczym bumerang. Co jakiś czas mówi się o rozwoju prac nad pomysłem, który oficjalnie ogłoszono w 2013 roku. Problem w tym, że poza pustymi sloganami ciężko było dostrzec konkrety. Aż do teraz. Przynajmniej taką mamy nadzieję.
W minionym tygodniu Loon LLC, firma odpowiedzialna za tytułowy projekt, wyfrunęła z rodzinnego gniazda, jakim było dla niej Google. Stała się spółką zależną od Alphabet Inc. i już po kilku dniach zawarła pierwszą komercyjną umowę związaną z dostarczaniem internetu. Partnerem jest kenijskie przedsiębiorstwo telekomunikacyjne Telkom Kenya. Stało się więc jasne, że na dobre Project Loon zadebiutuje w Afryce, a dokładniej, nad Kenią.
Jak przyznał CEO amerykańskiej firmy, Alastair Westgarth, celem współpracy jest zapewnienie dostępu do sieci w miejscach, w których był on do tej pory utrudniony bądź całkowicie niemożliwy. A jak dobrze wiemy, tam gdzie nie dociera naziemna infrastruktura, najlepiej posłać balony. Te zostały przetestowane w 2017 roku w Portoryko, gdzie za ich pomocą dostarczono internet dla ok. 100 tysięcy osób, które padły ofiarami huraganu Maria.
Komercyjne użycie ma nastąpić w 2019 roku. W ten sposób Kenijczycy zamieszkujący centralny obszar kraju uzyskają możliwość korzystania z internetu 4G/LTE. Na taki rozwój sytuacji czekaliśmy!
[Źródło: geekwire.com; grafika: computerworld.com]