Światło ultrafioletowe może wyparować elektrony z atomów znajdujących się w tzw. dyskach akrecyjnych. Wtedy akumulacja mas młodych gwiazd staje się utrudniona i właśnie na tej kwestii skupiali się naukowcy, którzy badali protogwiazdę G45.47+0.05.
Korzystając z obserwatoriów ALMA oraz VLA zespół badawczy związany z laboratorium RIKEN poszukiwał fal radiowych i mikrofal emitowanych w obrębie wspomnianej protogwiazdy. W ten sposób autorzy badania zidentyfikowali konkretne sygnały, a obserwacje wykazały, iż tamtejszy gaz osiąga temperaturę nawet 10 tysięcy stopni Celsjusza i prędkość rzędu 30 kilometrów na sekundę. Może to oznaczać, że tzw. odpływ foto ewaporacyjny miał miejsce w pobliżu dysku protogwiazdy. Przybrał on kształt klepsydry i jest wypełniony zjonizowanym gazem.
Jak przyznał jeden z autorów badania, Yichen Zhang, jest to pierwsze dobrze udokumentowane wykrycie wspomnianego zjawiska. Spora ilość informacji na temat struktury tego zjawiska powoduje, że astronomowie mogą przewidzieć rozkład i dynamikę materiałów tworzących tego typu odpływy.
Obecnie G45.47+0.05 ma masę od 30 do 50 razy większą od Słońca, ale wygląda na to, że jej rozmiary wciąż rosną. Wzrost ten może być napędzany magnetycznie za sprawą tarczy akrecyjnej. Oznaczałoby to, że akrecja, czyli proces opadania materii na powierzchnię protogwiazdy, wciąż trwa.