Google mocno inwestuje w rozwój sztucznej inteligencji. Roboty, które z niej korzystają, przeszły ostatnimi czasy długą drogę i są coraz lepsze. Jednakże ciągle potrafią mieć one problem z pewnymi podstawowymi zadaniami. Wielu naukowców na całym świecie zastanawia się, jak to zmienić. Grupa badawcza z Carnegie Mellon postawiła na nowe podejście- pozwolić się im zapoznawać z przedmiotami fizycznymi i w ten sposób nauczyć ich obchodzenia się z nimi. Jest to podejście dokładnie takie, jakie stosuje się w przypadku dzieci.
Technologia opracowana przez grupę została pokazana w zeszłym roku i zaprezentowane demo pozwoliło im na otrzymanie 1,5 miliona dolarów od Google na dalsze badania. Pieniądze zostaną wykorzystane między innymi do zwiększenia liczby robotów uczestniczących w badaniach. Efektem tego będzie szybsze zebranie danych niezbędne do stworzenia bardziej zaawansowanych maszyn. Oprócz tego grupa chce nauczyć roboty pewnych umiejętności a następnie sprawić, żeby one uczyły kolejne roboty tych rzeczy. Przykładowo naukowcy uczą maszyny jak złapać piłkę. W ramach tego kolejne rzuty są coraz cięższe do złapania i robot musi się do tego przystosować.
Wydaje się, że takie podejście powinno przynieść szybko pozytywne efekty. Aby się o tym przekonać będziemy musieli jeszcze poczekać na pierwsze artykuły, doniesienia na ten temat.
Źródło: http://www.digitaltrends.com/