Ta mała ciężarówka wygląda jak mesjasz offroadu. Błodo, śnieg, lód, piasek, kawałki budynków, polskie drogi… nic nie jest straszne rosyjskiemu pojazdowi o skromnej nazwie SHERP.
Gdyby nie użytkownik serwisu YouTube – Alex Rudoi to prawdopodobnie nigdy nie dowiedzielibyśmy się o tym małym cudzie. Wszystkie jego filmiki przedstawiają bowiem SHERP w akcji na praktycznie każdej powierzchni. Jego wygląd inspirowany jest przez własnoręcznie wykonany w 2010 roku pojazd Alexeia Garagashyan, który składał się wyłącznie z pospawanych ze sobą rur. Na lądzie SHERP rozpędza się do blisko 50 km/h, zaś w wodzie błyszczy prędkością 5 km/h.
Oprócz wielkich, prężnych i bardzo elastycznych kół, które pomagają pojazdowi pokonywać przeszkody naziemne, rosyjski twór dysponuje również małymi płetwami, bowiem bez tych ciężarówka mogła by pójść szybko na dno. Jedyna wada? SHERP ma mały problem z trakcją podczas poruszania się na lodzie. Cena? Oficjalna strona podaje, iż producent chce za pojazd (tylko?) około 50 000 dolarów amerykańskich, co przy dzisiejszym kursie na złotówki daje nam sumę wysokości 200 000 zł. Nowe BMW z salonu czy ten mały, szalony off-roadowiec, który przejedzie po praktycznie wszystkim? Ciężka decyzja, ale patrząc na stan naszych dróg, bezpieczniej chyba byłoby zainwestować w tego drugiego.
[źródło i zdjęcie: popularmechanics.com]