W 2016 roku naukowiec z niemieckiego Uniwersytetu w Bonn odkrył, w jaki sposób ryba z gatunku Mruk Petersa może przełączać się między wizualnymi i elektrycznymi systemami sensorycznymi. Obecnie zespół kierowany przez tego samego badacza opracował kamerę, która naśladuje zmysł elektrycznego „wzroku” ryby. Zwierzę wykorzystuje go, ponieważ prowadzi nocny tryb życia, a jego oczy nie zdają się na wiele, jeśli chodzi o lokalizowanie ofiar czy omijanie przeszkód.
Mruk Petersa generuje impulsy elektryczne w narządzie znajdującym się w jego ogonie. Emitowane 80 razy na sekundę sygnały przemieszczają się przez wodę, a następnie są wychwytywane przez organy elektroreceptorowe w pysku ryby. Analizując sposób, w jaki sygnały są zmienione przez otaczające je środowisko, zwierzę jest w stanie generować kształty, oceniać odległości, a nawet rozpoznawać żywe i nieożywione obiekty.
Czytaj też: Pszczoły i ryby uczą się komunikacji na odległość przy pomocy robotów
Zespół badaczy odkrył, że w procesie biorą udział dwa rodzaje elektroreceptorów – jeden z nich mierzy wyłącznie intensywność sygnałów, drugi z kolei – ich przebieg. Analizując stosunek tych dwóch, ryba jest w stanie zidentyfikować między innymi larwy komarów, którymi się żywi. Opierając się na tym odkryciu, naukowcy stworzyli prototypową kamerę, która wykorzystuje podobne rozwiązanie, aby uzyskać „elektryczne obrazy” obiektów w ciemnym otoczeniu. Urządzenie generuje słabe pole elektryczne, którym się otacza, a także wykorzystuje szereg elektrod, aby zmierzyć, jak intensywność i kształt sygnałów elektrycznych są modyfikowane przez środowisko.
W ten sposób aparat był w stanie obrazować obiekty naturalne, takie jak ryby, rośliny i drewno, a także sztuczne przedmioty, w tym kule i pręty wykonane z tworzywa sztucznego i aluminium. Dodatkowo, analizując zmiany w „zarysach elektrycznych” obiektów, urządzenie może stwierdzić, czy przedmiot się porusza.
[Źródło: newatlas.com; grafika: OpenCage]
Czytaj też: Bardzo rzadki biały wieloryb został sfilmowany u wybrzeży Meksyku