Sąd Federalny USA tymczasowo zablokował wcześniejszą ustawę, która to zakazała stosowania takich określeń, jak „hamburgery” i „kiełbaski” w przypadku produktów wykonanych z materiałów pochodzenia roślinnego.
W ostatnich latach zdecydowanie zaobserwowaliśmy gwałtowny rozwój opartego na roślinach przemysłu substytutów mięsa. To, co było do tej pory rynkiem niszowym, rozwinęło się i stało się przemysłem wartym wiele miliardów dolarów. Wystarczy tutaj wymienić firmę Impossible Burger, czy Beyond Meat i przypomnieć sobie masę reklam „niemięsnych” mięsnych burgerów.
Oczywiście wspomniana decyzja Sądu Federalnego dotyczy tylko Stanów Zjednoczonych, ale i tak jest to ciekawa sprawa pod kątem prawnym, która może dotknąć również nas.
Warto jednak najpierw wspomnieć o wcześniej ustawie sprzed kilku miesięcy w Arkansas, która zakazała wprowadzać konsumentów w błąd poprzez nazywanie mięsem tym, co mięsem nie było i w tę sprawę zaangażowała się tamtejsza firma Tofurky. W wytoczonym odwołaniu się do takiego wyroku stwierdziła, że to prawo jest niekonstytucyjne i narusza jego prawo do swobodnego wyrażania opinii
Teraz sprawa skończyła się tak, że sędzia okręgowy Stanów Zjednoczonych Kristine G. Baker nie tylko zablokował obecne prawo w stanie Arkansas, ale zasugerował, że firma Tofurky najprawdopodobniej ostatecznie wygra sprawę, gdy w końcu przejdzie przez system sądowy.