Reklama
aplikuj.pl

Samoa uporała się z epidemią wywołaną ruchem antyszczepionkowym

Wybuch epidemii odry znacznie utrudnił życie na wyspie Samoa, powodując łącznie 81 zgonów. Do wybuchu epidemii przyczynił się ruch antyszczepionkowy, jednak walka ze szkodliwą ideologią przynosi pierwsze skutki.

Jak donosi BBC, Samoa właśnie zniosło sześciotygodniowy stan wyjątkowy. W wyniku akcji związanej ze szczepieniami prawie 95% mieszkańców wyspy uzyskało ochronę przed tą chorobą.

Wybuch epidemii odry na Samoa jest tragicznym skutkiem śmierci dwójki dzieci z 2018 roku. Wtedy to, wkrótce po otrzymaniu standardowych szczepionek przeciw odrze, śmierć poniosła dwójka młodych mieszkańców wyspy. Doprowadziło to do wstrzymania programu szczepień i wywołało strach wśród rodziców.

Ostatecznie urzędnicy służby zdrowia ustalili, że inny lek – nie szczepionki – doprowadził do śmierci dzieci. Niestety, niechęć do szczepionek spowodowała, że rodzice zaczęli rezygnować ze szczepienia swoich dzieci, a rok później odra zaczęła się szybko rozprzestrzeniać wśród najmłodszych mieszkańców wyspy.

Wybuch epidemii wystarczył, aby przekonać większość rodziców do zaszczepienia swoich dzieci, a zaprzyjaźnione kraje przekazały tysiące szczepionek, aby pomóc Samoa stanąć na nogi. Sytuacja stała się na tyle poważna, że rząd Samoa wprowadził stan wyjątkowy. Na szczęście działania te okazały się skuteczne, a ilość kolejnych zarażeń znacząco spadła.