Były sekretarz sił powietrznych Heather Wilson wyjawił przed publiką w zeszłym tygodniu, że jakiś tam samolot kosmiczny może wykonać w przestrzeni kosmicznej takie manewry, za sprawą których zwyczajnie zniknie. Eksperci wzięli w tej sprawie głos i wskazali nic innego, jak model X-37B i podzielili się z nami szczegółami, na czym to znikanie tak naprawdę polega.
Czytaj też: Szczegóły o okręcie podwodnym obejrzanym przez Kim Jong-una
Wszystko sprowadza się tak naprawdę do możliwości zmiany orbity ziemskiej przez X-37B. Dzięki temu zarówno profesjonalne, jak i militarne satelity będą miały problem z tym, aby go zarówno wykryć, jak i śledzić. Tak się bowiem składa, że opór atmosferyczny, w połączeniu z krótkimi skrzydłami pojazdu podobnego do wahadłowca kosmicznego, umożliwia samolotowi kosmicznemu X-37B zmianę orbity. Taki manewr byłby wykonywany, gdy samolot znajdowałby się na przeciwległym krańcu Ziemi, a więc z dala od przeciwników.
Przykładowo, gdyby chińska armia zlokalizowała X-37B w kosmosie i zaczęła satelitami, aby lepiej się mu przyjrzeć. USA może zacząć działać i kiedy dostrzeże te satelity, może nakazać pilotowi X-37B zmianę obecnej orbity. Dzięki temu obserwatorzy zostaliby zbici z tropu, kiedy samolot nie pojawiłby się w danym miejscu o wcześniej ustalonym czasie. To z kolei zmusza ich do rozpoczęcia poszukiwań na nowo.
Czytaj też: Zatopiony w ostatnich dniach II WŚ okręt PE-56 został ujawniony